„Całkowita wartość pożyczek udzielonych przez szwedzkie banki w krajach bałtyckich sięga 400 mld koron, z czego 80 proc. to kredyty w euro.” czytamy.
„Swedbank oferował w latach 2008 i 2009 prawa do akcji, aby uzyskać środki na pokrycie złych pożyczek, a zaciągane fundusze miały gwarancje szwedzkiego rządu. W trzecim kwartale straty netto banku wyniosły 3,34 mld koron, prowizje od złych pożyczek wzrosły siedmiokrotnie do 6,12 mld koron. Bank SEB zaciągnął na rynku 15 mld koron.” donosi Forsal.pl.
Informacja opublikowana została na stronie internetowej Riksbanku. Oprócz wymienionych trzech najbardziej aktywnych w regionie bałtyckim banków, działania prowadzą także DnB i Danske Bank.
Więcej na Forsal.pl w artykule „Szwedzkie banki odpiszą 3,7 mld dolarów strat z powodu regiony bałtyckieg”.