Tanie pływanie – jak nie przepłacić za bilet na prom?

Planujesz skorzystać z przepraw promowych w nachodzące wakacje? Zapoznaj się z kilkoma radami, jak zapłacić mniej za bilet promowy.

Chociaż promy nie są obecnie najpopularniejszym środkiem transportu, to liczba Polaków korzystających z przepraw rośnie z roku na rok. Kiedy tanie linie lotnicze podnoszą ceny biletów, opłata za bagaż jest czasami droższa niż sam przelot. Przewoźnicy promowi nie stosują restrykcji bagażowych oraz nie pobierają opłat za przewożone walizki.

Ceny biletów promowych – podobnie jak lotniczych – różnią się w zależności od wielu czynników: trasy, przewoźnika, momentu rezerwacji, daty podroży, a także od rodzaju pojazdu, rodzaju akomodacji na pokładzie i liczby pasażerów. Na co zatem zwrócić uwagę, chcąc kupić tani bilet na prom?

Jeśli chodzi o miejsce zakupu biletu, to mamy do wyboru biura podroży, porty oraz internet. Zakup biletu w porcie może być troszkę ryzykowny, bo może okazać się ze na wybraną godzinę przeprawy zabrakło miejsc i będziemy musieli poczekać na kolejny prom. W biurze podroży może być doliczona marża lub opłata za wydanie biletu. Zakup biletu na prom online wydaje się jak najbardziej optymalny, ale ma swoje za i przeciw.

Większość wiodących przewoźników posiada swoje strony www, na których można kupić bilet promowy, ale tutaj może pojawić się bariera językowa, jeśli strona nie ma polskiej wersji. Poza tym, jak w przypadku linii lotniczych, przy płatnościach kartą pobierane są opłaty.

Bilet na prom online można kupić o każdej porze dnia i nocy we własnym domu. Na większości stron trzeba wypełniać formularze z zapytaniem i oczekiwać na e-mail zwrotny z ceną biletu, a dopiero po jej zaakceptowaniu nadchodzi proces rezerwacji. www.aferry.pl to obecnie jedyna strona na polskim rynku, gdzie kalkulacja i rezerwacja dokonywane są w czasie rzeczywistym. Poza tym bilety promowe można zakupić również na promy.pl, promy24.com lub na promy.retravel.pl. Nie zapominajmy też o rozejrzeniu się za ofertami specjalnymi lub promocjami przewoźników.

Źródło: www.aferry.pl