Trwa kampania wyborcza wokół fuzji Pekao i BPH

PiS – w trosce o polskiego posiadacza konta bankowego i pracowników powyższych banków- wystosowało interpelację poselską do premiera z apelem do rządu, by podjął kroki zmierzające do jej uniemożliwienia. – Nie ma racjonalnych powodów, aby oba banki miały się połączyć – powiedział poseł PiS Wojciech Jasiński.

Zdaniem PiS, połączony bank zdominuje polski rynek, na którym jest zbyt mała konkurencja; połączenie obu banków będzie "źle służyło polskiej gospodarce". PiS obawia się m.in. zwolnień w bankach, które – zdaniem posłów – mogą wynieść ok. 6 tys. osób.

Jak podaje Money.pl reakcja na apel PiS była szybka. O "rozwagę" w sprawie fuzji banków Pekao SA i BPH zaapelowała w czwartek do Prawa i Sprawiedliwości kandydatka Partii Demokratycznej na prezydenta RP Henryka Bochniarz.

"Coś, o co walczyliśmy przez lata, czyli prawo do prywatnej własności, do jej poszanowania, jest w ten sposób podważane przez partię, która niebawem może objąć władzę" – napisała Bochniarz w oświadczeniu nadesłanym PAP.

Według niej to absurd. -To szkodzi polskiej gospodarce, to szkodzi wizerunkowi Polski za granicą, to odstrasza kapitał zagraniczny od inwestowania" – oceniła szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan".