Michał Macierzyński, PRNews.pl: MultiBank wprowadził w grudniu ubiegłego roku kilka zmian w systemie transakcyjnym. Czy mógłby je Pan krótko opisać?
MM: Czy macie już jakieś plany dotyczące kolejnych wdrożeń? Czy w tym roku można będzie spodziewać się jakiś nowych funkcjonalności i zmian w serwisie transakcyjnym?
KK: Nie chciałbym zdradzać wszystkich szczegółów i planów – konkurencja na rynku jest ogromna, a my wiemy, że inne banki często nam patrzą na ręce i czujemy się trochę jak jeden z wyznaczników tego co się dzieje i będzie działo w systemach transakcyjnych na rynku. Z całą pewnością będziemy dalej poprawiać funkcjonalność, reagując na postulaty klientów. Z większych zmian mogę zdradzić jedynie tyle, że chcemy wprowadzić do systemu między innymi możliwość definiowania przelewów do US i ZUS, zabezpieczania przelewów zdefiniowanych hasłem jednorazowym, prowadzenie subkont dla rachunków firmowych, a także obsługę rachunku maklerskiego przez Internet. Oprócz tego można spodziewać się nowych pomysłów zarówno w kredytach jak i depozytach – niemniej nie mogę obecnie zdradzić więcej szczegółów na ich temat. Duże nadzieje wiążemy z usługą MultiTransferu, czyli płatności on-line w sklepach internetowych z rachunku bankowego. Już w najbliższych dniach udostępnimy klientom możliwość dokonywania takich płatności oraz stworzymy dla nich pewnego rodzaju platformę handlową.
MM: W grudniowym wydaniu magazynu CHIP ukazał się test zabezpieczeń rachunków internetowych stosowanych przez rodzime instytucje finansowe. Praktycznie wszystkie banki korzystające z haseł jednorazowych wypadły w nim dość słabo. Pana komentarz?
KK: Sam jestem stałym czytelnikiem magazynu Chip i mam duży szacunek do tego pisma. Test zabezpieczeń rachunków – jak każdy ranking – pokazywał to na co pozwalały przyjęte kryteria i założenia. Moje doświadczenie w temacie bankowości internetowej kazałoby mi przyjąć inne podejście do takiego testu i zastosować inne wagi. Nigdy nie zgadzałem się z tezą, iż token jest urządzeniem tak istotnie bezpieczniejszym od listy haseł jednorazowych. A z pewnością nie da się tego powiedzieć o tokienie ze stale wyświetlającą się odpowiedzią. Tokeny dają odpowiedzi wg algorytmu, który musi być znany bankowi aby porównać odpowiedzi. Do tego token jest urządzeniem mocno nieporęcznym i zbyt niewygodnym by go łatwo przenosić. Moja lista haseł jednorazowych „podróżuje” wraz ze mną w porftelu gdziekolwiek się ruszam. Token podczas podróży musiałbym gdzieś dodatkowo przechowywać. Pozostawiając nierozstrzygniętą dyskusję o wyższości list haseł jednorazowych nad tokenami, za interesujące uważam rozwiązania, które w przyszłości będą bazowały na wykorzystaniu telefonu komórkowego. W dłuższej perspektywie czasu przyglądamy się obecnie technologiom PKI, EMV i bioidentyfikacji. Dopiero one mogą być krokiem naprzód i przełomem w pogodzeniu wygody i bezpieczeństwa w korzystaniu z bankowości internetowej.