Bankowcy twierdzą, że w nowym układzie karty będą rozdawać menedżerowie Pekao. Zapowiedzi oddania władzy w Europie Środkowej austriackiemu BACA należącego do HVB to jedynie zasłona dymna, bo mało kto wierzy, by Unicredito dało Austriakom dużą swobodę działania. Szef UCI Alessandro Profumo nie pozwoli, by w Polsce nie rządzili jego ludzie. A to oznacza, że na czele nowego banku stanie Jan Krzysztof Bielecki, szef Pekao.
Według „Gazety Prawnej” Pekao nie podzieli się władzą i strategiczne stanowiska zachowa dla siebie. Dlatego zarządzający najważniejszymi pionami w Banku BPH znaleźli się na nieformalnej liście transferowej.
To menedżerowie z krwi i kości. Mariusz Grendowicz kieruje bankowością korporacyjną i finansowaniem nieruchomości, Wojciech Sobieraj zarządza pionem detalicznym, a Mirosław Boniecki departamentem skarbowym. Pod ich rządami bank został wiceliderem na rynku kredytów hipotecznych, udział w rynku kart kredytowych przekroczył 12 proc., a w kredytach dla małych firm ponad 11 proc. Szef Banku BPH Józef Wancer znany jest z tego, że daje swoim najbliższym współpracownikom dużą swobodę działania.
Jego team nie ukrywa, że będzie rozglądał się za pracą, jeśli nie będzie miał wpływu na strategię łączonej grupy. Według informacji „Gazety Prawnej” w grę wchodzą trzy znane banki. Może być nim BRE Bank – mocny gracz na rynku korporacyjnym, a jednocześnie coraz silniejszy w detalu. Nie wiadomo tylko czy menedżerowie mieliby taką swobodę działania jak w Banku BPH. W BRE rządzi mocny człowiek – Sławomir Lachowski – który detal tworzył w banku od podstaw. Poza tym BRE też może być na sprzedaż (od kilku lat spekuluje się o możliwej fuzji właściciela BRE Comerzbanku z Deutsche Bankiem).
Krążące po rynku plotki mówią również, że drugim miejscem lądowania kadry z Banku BPH może być ING Bank Śląski. Po objęciu władzy przez Brunona Bartkiewicza bank rozwija skrzydła i goni konkurencję.
Trzeci bank na liście top menagementu Banku BPH, to HSBC Bank Polska. Ten światowy gigant, w Polsce działa niemrawo i nie ma jasnej strategii. Całkiem możliwe, że taka ekipa jak trio z Banku BPH mogłaby go rozruszać. Zwłaszcza że jak mówi się nieoficjalnie, razem z nimi miałoby odejść z banku Wancera kilkunastu czołowych finansistów – czytamy.