Tydzień: RPP oraz PKB Stanów Zjednoczonych

Komentarz poranny Open Finance. Zapowiedź wydarzeń na rynkach kapitałowych, 27 LIPCA 2009 r.

DZIEŃ NA RYNKACH
Dla inwestorów z polskiego rynku najważniejsza będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej o wysokości stóp procentowych oraz komunikat, z którego dowiemy się czy ostatnie dane o bezrobociu i sprzedaży detalicznej wpłynęły na kierunek polityki monetarnej.

Ekonomiści spodziewają się pozostawienia stóp procentowych na obecnym poziomie do jesieni, kiedy to RPP może jeszcze raz obniżyć kosz pieniądza. Nieco wyższe od prognoz informacje o sprzedaży detalicznej w czerwcu czy dynamice cen utrzymującej się powyżej celu inflacyjnego nie są jedynymi argumentami ku przyjęciu wyczekującej postawy. Niektórzy przedstawiciele Rady zwracają także uwagę, że w sektorze bankowym mamy obecnie do czynienia z nadpłynnością, ponieważ banki nie wprowadzają w formie nowych kredytów do obiegu gospodarczego pieniędzy wygenerowanych dzięki obniżeniu wymogów kapitałowych (niższe rezerwy obowiązkowe).

W Stanach Zjednoczonych Ben Bernanke w niedzielę wyjaśniał działania podejmowane przez Fed, które budzą spore kontrowersję. Stwierdził m.in., że bank centralny nie może dopuścić do upadku wielkich firm, które rozsypały by cały system i dodał, że nie zamierza przejść do historii jako szef Rezerwy Federalnej walczący z Drugą Wielką Depresją. Bardziej sceptyczni inwestorzy zarzucają Fed brak niezależności oraz fakt, że to właśnie dzięki stymulowaniu gospodarki niskimi stopami procentowymi w latach 2005-2007, banki miały szereg zachęt do podejmowania zbyt wielkiego ryzyka i wtedy właśnie apogeum osiągnęło udzielanie kredytów osobom bez zdolności kredytowej. Bernanke oczekuje w drugiej połowie roku wzrostu gospodarki o ok. 1 proc., a w odniesieniu do sytuacji na rynku pracy uznał, że nadmiernymi optymistami są osoby oczekujące osiągnięcia szczytu bezrobocia powyżej 10 proc. w I połowie 2010 r.

W piątek rzutem na taśmę indeksy giełdowe z Wall Street wypracowały symboliczny wzrost o 0,3 proc. Początek tygodnia w Azji przyniósł również kontynuację zwyżek na rynkach akcji: NIKKEI zyskał 1,4 proc. kończąc sesję na najwyższym poziomie od jesieni 2008 r. W pierwszej części tygodnia na światowych parkietach inwestorzy będą wypatrywać przede wszystkim danych z amerykańskiego rynku nieruchomości (sprzedaż na rynku pierwotnym oraz dynamika cen w 20 największych metropoliach), później kluczowe mogą być informacje o stopie bezrobocia w strefie euro oraz pierwszy z trzech odczytów dynamiki PKB USA za II kw. 2009 r. Ekonomiści szacują spadek o 1,5 proc. (w ujęciu zannualizowanym), co po wcześniejszym spadku o 5,5 proc. część analityków zapewne uzna za kolejny przejaw tzw. „zielonych pędów”.

Stany Zjednoczone planują sprzedać obligacje o wartości przekraczającej 110 mld USD, co może utrudnić rynkom akcji dalsze wzrosty. Chętnych do realizacji krótkoterminowych zysków może przybywać, zwłaszcza, kiedy zwrócimy uwagę, że od 10 lipca indeks S&P 500 wzrósł o ponad 11 proc. Na GPW po pierwszych minutach handlu popyt nadal kontrolował sytuację, co przełożyło się na wzrost indeksu WIG20 powyżej 2100 pkt., czyli o ok. 1,5 proc.

KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Łukasz Wróbel, analityk Open Finance
Źródło: Open Finance