Ubezpieczenia – Białorucki i Witkowski najlepszymi rzecznikami prasowymi

Firma badawcza ARC Rynek i Opinia raz na dwa lata prowadzi badania wśród dziennikarzy finansowych na temat ich opinii o towarzystwach ubezpieczeniowych. Podobnie jak w przypadku banków, jest to istotna ocena pracy PRowców i papierek lakmusowy w przypadku wizerunku poszczególnych instytucji finansowych wśród IV władzy.

Kto jest najlepszym rzecznikiem zdaniem dziennikarzy zajmujących się ubezpieczeniami? Na pierwszym miejscu znaleźli się ex aequo Bohdan Białorucki z Commercial Union i Michał Witkowski z PZU. Tuż za nimi znalazł się Paweł Wróbel z Generali. Trzecie miejsce należy do Marka Barana z Allianza, a czwarte do Wojciecha Wężyka z Hestii oraz Beata Zduńczyk, z dawnego ING NN. Wszystkim gratulujemy!

Jak zatem widać, w czołówce są największe towarzystwa. Wśród wymienianych przez dziennikarzy towarzystw znajdują się jeszcze Warta, AXA, Link4 i co ciekawe Artur Niewrzędowski reprezentujący firmę Euler Hermes. Ciekawe – bo jest on zewnętrznym PRowcem – to pokazuje, że w ubezpieczeniach można prowadzić działania media relations posiłkując się zewnętrzną agencją.

Jak można podsumować te wyniki? Po pierwsze nie dziwi nas wysokie miejsce PZU. To firma, która jest liderem na rynku, a sam Witkowski w PZU jest już kilka lat, podobnie jak Bohdan Białorucki, na trwale związany z CU w Polsce. Jednym słowem należało im się to miejsce. Znacznie ciekawiej wygląda sytuacja z dalszymi miejscami – chociażby z Pawłem Wróblem, swego czasu zajmujący drugie miejsce wśród rzeczników bankowych. Widać zatem, że dobry PRowiec finansowy da sobie radę wszędzie w branży i za dwa lata wyniki mogą być już inne. Zapewne to przyświecało Hestii, która ściągnęła do siebie W. Wężyka, który w dość krótkim przecież czasie wdarł się na salony, prześcigając chociażby Wartę. Symptomatyczne jest też wysokie miejsce Niewrzędowskiego, który przecież też związany jest od lat z branżą finansową. Co to w praktyce oznacza? Ano jasną podpowiedź dla firm ubezpieczeniowych, jeśli chciałyby polepszyć swoją pozycję na rynku.

Najlepszy rzecznik prasowy to jedno. Druga rzecz to ogólne zadowolenie z kontaktów z biurem prasowym. I tutaj zaskoczenie. Prawie 77% dziennikarzy uważa, że Generali zdecydowanie lepiej prowadzi politykę informacyjną w porównaniu do innych towarzystw. PZU jest w tym przypadku 10-te z zaledwie 37% podobnie myślących. CU jest na 5-tym miejscu. Widać, że jest jeszcze co poprawiać. Podobne jest w innych kategoriach, gdzie najwięksi niezbyt dobrze sobie radzą – na przykład blisko połowa dziennikarzy ma problemy z uzyskaniem informacji z PZU – nastąpił tu nawet wzrost o ponad 8pp. W Generali problem miał co 10-ty dziennikarz, a w CU 8,8% badanych.

Mimo wszystko dziennikarze uważają, że to właśnie PZU jest najbardziej godne polecenia klientom indywidualnym i podmiotom gospodarczym. Wśród TU ocenianych najgorzej dziennikarzy wymieniają odpowiednio HDI i Wartę oraz HDI.

Całe badanie jest zbyt duże, żeby je streszczać, a my sami dotarliśmy tylko do jego części. Z ciekawostek – dziennikarze zajmujący się ubezpieczeniami najczęściej korzystają z Bankier.pl – 52% ankietowanych. Na drugim miejscu jest Money.pl z 33,3% oddanych głosów. W odpowiedziach znalazł się nawet PRNews.pl, na którego głosowało aż dwóch dziennikarzy (no oczywiście sami na siebie też głosowaliśmy – ciekawe kto był ten drugi? :).

Wśród najbardziej poczytnych tytułów prasowych znalazła się Rzepa przed Pulsem Biznesu i Gazetą Prawną.

ARC wykonało dobrą robotę – dlatego polecamy zakup tych badań – mogą być cenną wskazówką dla wszystkich towarzystw. Banki pewnie też powinny się interesować, jeśli chcą wchodzić głębiej w bancassurance. Inną kwestią jest to, że na rynku dziennikarskim jest coraz gorzej – dotyczy to ogólnie dziennikarzy finansowych. Ostatnio z Dziennika do PIU (izba gospodarcza ubezpieczycieli) odszedł Marcin Tarczyński. Sprofesjonalizuje się dzięki temu oficjalny przedstawiciel ubezpieczycieli, ale dla bardzo małego światka ubezpieczeniowego to niepowetowana strata. W Polsce ubezpieczeniami zajmuje się dosłownie kilku dziennikarzy.
Źródło: PR News