Prace nad wprowadzeniem regulacji prawnych dotyczących ubezpieczeń od skutków klęsk żywiołowych trwają. Prowadzi je specjalny zespół ekspertów, powołanych z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Polskiej Izby Ubezpieczeniowej. Wiadomo, że do dziś przeanalizował analogiczne systemy obowiązujące w innych krajach Unii Europejskiej i przeanalizował je pod kątem zastosowania w naszym kraju. Koniec prac ma nastąpić jeszcze w tym miesiącu.
Mimo tych optymistycznych zapowiedzi urzędników, Gazeta Prawna zastanawia się nad zasadnością wprowadzania obowiązku takiego ubezpieczenia. Zdaniem PIU, powołanie do życia systemu ubezpieczeń katastroficznych jest w Polsce niezbędne. Tylko w ten sposób możliwa byłaby skuteczna prewencja i edukacja ludności.
Zdania co do tego, czy potrzebna jest w Polsce odrębna ustawa regulująca ubezpieczenia od żywiołów, są podzielone. W Unii Europejskiej nie ma jednej zasady – takie polisy mają charakter dobrowolny lub obowiązkowy.
„-Ubezpieczenia obowiązkowe to pomysł nietrafiony z punktu widzenia konstytucji. Byłyby one parapodatkiem – mówi radca prawny Michał Wołoszański, partner w kancelarii Wołoszański, Rożko i Partnerzy. Lepszym rozwiązaniem jest dofinansowanie ubezpieczeń. Zachęca do ich kupowania i ogranicza moralną odpowiedzialność państwa wobec obywateli w przypadku powodzi – dodaje.”
Wydaje się jednak, że skonkretyzowanie tematu ubezpieczeń od klęsk żywiołowych ma uzasadnienie w obliczu coraz większej częstotliwości tego typu zjawisk.
Więcej informacji w artykule Jerzego Kowalskiego pt. „Ubezpieczenia od klęsk nie powstaną szybko”, w dzisiejszym wydaniu Gazety Prawnej, s. 10.
mw
Więcej informacji na temat ubezpieczeń w Dziale Ubezpieczenia Portalu Bankier.pl.