Według źródeł Reutersa, dyskutujące o połączeniu zarządy włoskiego i niemieckiego banku osiągnęły porozumienie w sprawie obsady stanowiska szefa rady nadzorczej oraz prezesa. Trwają natomiast rozmowy o podziale pozostałych stanowisk.
Według Reutersa, Stefan Jentzsch, członek zarządu HVB odpowiedzialny za klientów korporacyjnych, obejmie tę samą funkcję w nowym banku.
Według Reutersa, klucz do osiągnięcia porozumienia jest w rękach firmy reasekuracyjnej Munich Re, która ma 18,4 proc. akcji HVB. Chce ona sprzedać większość akcji niemieckiego banku, ale chce też zabezpieczyć sobie możliwość oferowania ubezpieczeń w oddziałach nowej instytucji. Inne źródła twierdzą, że ubezpieczyciel nie dostał jeszcze oferty. Połączenie banków spotka się bez wątpienia z oporem związków zawodowych działających w HVB, które obawiają się, że dojdzie do redukcji zatrudnienia w niemieckich oddziałach banku.
Jak podaje „Rzeczpospolita” o fuzji ciepło wyraża się natomiast rząd Niemiec, który uważa, że „ważne jest stworzenie warunków do europejskich fuzji bankowych”. Jak poinformował sobotni „Die Welt”, przejęcie popiera także Związek Niemieckich Banków.
Prawnicy podkreślają, że uzgodnione warunki transakcji muszą zaakceptować akcjonariusze obu łączących się instytucji. Zgodnie z włoskim prawem, zarząd UniCredito musi zwołać nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy.
Aby doszło do połączenia, w zgromadzeniu muszą brać udział właściciele posiadający minimum 50 proc. akcji włoskiego banku, a plan musi zostać poparty większością 2/3 reprezentowanych na sali głosów.
Natomiast akcjonariusze HVB nie muszą wyrażać zgody na fuzję. Zagłosują nogami – albo zgodzą się na zaproponowane przez Włochów warunki, albo nie. Według sobotniej niemieckiej prasy, o fuzji w przyszły poniedziałek będzie dyskutował pięcioosobowy komitet strategiczny rady nadzorczej HVB.