Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów utrzymał decyzję UOKiK wobec Banku Millennium. Urząd nałożył na spółkę ponad 20 mln zł kary za wprowadzanie konsumentów w błąd – poinformował UOKiK na Twitterze.
Urząd podał, że chodzi o skutki wpisu do rejestru klauzul niedozwolonych i zniechęcanie do dochodzenia roszczeń.
„Sprawa dotyczy 2 klauzul określających, jak przeliczać kwotę i raty kredytów w oparciu o CHF. W 2012 r. trafiły one do rejestru klauzul niedozwolonych. Jednak Bank Millennium odpisywał na reklamacje klientów, że wpis nie ma znaczenia w ich sytuacji, tylko dla przyszłych umów. Sąd zgodził się z UOKiK, że odpowiedzi Banku Millenium wprowadzały konsumentów w błąd i mogły ich zniechęcać do dochodzenia swoich praw. Wyrok SOKiK nie jest prawomocny” – czytamy na Twitterze.
Urząd wydał decyzję w tej sprawie w styczniu 2018 r. – Naszym zdaniem, wpis klauzuli wobec danego przedsiębiorcy do rejestru oznacza, że każdy konsument, który zawarł z nim umowę i ma w niej takie postanowienie, może dochodzić swoich praw. Taka klauzula nie wiąże konsumentów już od chwili zawarcia umowy. Odpowiedzi udzielane przez bank mogły zniechęcać klientów do dochodzenia roszczeń – mówił wówczas Marek Niechciał, prezes UOKiK.
– Fundamentalnie nie zgadzamy się z wydanym wyrokiem. Nie można mówić o naruszeniu zbiorowego interesu konsumentów w szczególności zważywszy, iż sprawa dotyczy informacji przesłanych do 78 klientów w latach 2015-2016, w tym reprezentowanych przez profesjonalnych pełnomocników. Ponadto warto podkreślić, że Urząd stwierdził zaniechanie tej praktyki w dniu 7 lutego 2016, czyli cztery lata temu. W naszej ocenie także wysokość kary jest niewspółmierna do zarzucanego nam przewinienia. Wyrok nie jest ostateczny. Bank Millennium w ustawowym terminie wniesie apelację od wyroku – mówi Iwona Jarzębska, rzecznik prasowy Banku Millennium