Uspokojenie

We wtorek globalni inwestorzy postanowili zrobić sobie krótką przerwę w trwającym ostatnio festiwalu zakupów bardziej ryzykownych aktywów oraz towarzyszącym mu procesie wyprzedaży dolara. Główny wskaźnik dla światowego rynku akcji, czyli MSCI AC World, po dotarciu w poniedziałek do najwyższego poziomu od 29 września ubiegłego roku, zniżkował o 0,46% do 299,32 pkt. Biorąc pod uwagę skalę ostatnich wzrostów większej tragedii jednak nie było, tym bardziej, że na Wall Street indeksowi S&P500 dzień udało się zamknąć na 0,09%, niewielkim, ale jednak plusie.

Inwestorzy minimalnie skrócili swoje pozycje w akcjach, po pierwsze lekko realizując zyski, po drugie reagując na fakt obserwowanego wczoraj wyraźnego wzmocnienia amerykańskiej waluty, a po trzecie dając swój wyraz opublikowanym we wtorek słabszym niż oczekiwano danym o produkcji przemysłowej w USA za październik.

Jeśli już mowa o zielonym, w trakcie drugiej w tym tygodniu sesji jego wartość względem koszyka wzrosła o 0,63% (indeks dolarowy zwyżkował do 75,369), a względem euro poszła w górę o 0,71% (kurs EUR/USD spadł do 1,4860). Było to przede wszystkim wynikiem poniedziałkowych słów szefa Fed (Ben Bernenke), który wyraźnie podkreślił, że działania banku centralnego USA, będą sprzyjały polityce mocnego dolara

Pomimo słabszych nastrojów na akcjach i wzmocnienia dolara, we wtorek dość dobrze poradził sobie za to rynek towarowy. Benchamarkowy dla niego indeks Reuters/Jefferies CRB poszedł w górę o 0,18%. Nastąpiło to przy 0,30% aprecjacji grudniowych kontraktów na ropę (do 79,14 USD/bar.) i 0,16% wzroście analogicznych instrumentów na miedź (do 3,1085 USD/funt). Ropa zyskała wsparcie w postaci danych API, które wskazały na 4,37 milionowy (w baryłach) spadek zapasów tego surowca w USA w ostatnim tygodniu. Minimalnie do góry, bo o 0,01% do 1140,00 USD/oz. poszła także cena złota, przy okazji ustalając też swój nowy historyczny rekord, tym razem na poziomie 1141,00 USD/oz. 

Gdyby nie nowe ponadroczne maksima indeksów WIG (40912,88 pkt – max. od 4 września ub.r.) i WIG20 (2440,85 pkt – max. od 1 paxdziernika ub.r.), to wczorajszą sesję na GPW, można by śmiało określić mianem tej bez historii. Na polskim rynku niewiele się bowiem działo. We wtorek najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu spadł o 0,15%, ten obrazujący zachowanie największych i najbardziej płynnych spółek zniżkował o 0,10% do 2426,98 pkt, a obroty wyniosły 1,5 miliarda złotych.
 
W przypadku rynku złotego, to we wtorek była obserwowana jego widoczna negatywna reakcja na proces wyraźnego wzmocnienia dolara na arenie międzynawowej. W ślad za spadkiem kursu EUR/USD, kurs EUR/PLN poszedł w górę o 0,23% do 4,0934, a kurs USD/PLN zwyżkował o 0,95% do 2,7573.

Źródło: Money Expert