Volkswagen Bank podnosi opłaty za rachunki firmowe. PLUS Konto Biznes będzie kosztowało 10 zł, a karta 9 zł miesięcznie

Volkswagen Bank wprowadza opłatę za bezpłatne dotychczas PLUS Konto Biznes. Od listopada posiadacze rachunku będą płacić 10 zł miesięcznie za obsługę konta i 9 zł za kartę. W grudniu opłatę za rachunek firmowy wprowadzi Inteligo.

Zdjęcie autorstwa bongkarn thanyakij z Pexels

Banki podnoszą opłaty nie tylko klientom detalicznym. Rosną ceny usług świadczonych przedsiębiorcom. Volkswagen Bank w listopadzie zamierza wprowadzić opłatę w wysokości 10 zł miesięcznie za obsługę rachunku PLUS Konto Biznes. Obecnie oferuje ten pakiet za darmo. Bank wprowadzi też 9 złotową opłatę za obsługę karty debetowej wydanej do rachunku oraz podniesie opłatę za przelewy internetowe z 30 groszy do 1 zł. Z zastrzeżeniem, że pierwsze 500 przelewów w miesiącu nadal będzie bezpłatne. Do 2 zł wzrośnie opłata za wypłatę środków z bankomatu. Obecnie bank pobiera 1,50 zł jeśli klient pobierze mniej niż 200 zł. Po zmianach każda wypłata będzie płatna.

Volkswagen to kolejny bank internetowy, który zapowiada podwyżki opłat za firmowe rachunki. Wcześniej zamiar zmiany cennika anonsowało Inteligo. W należącym do PKO BP banku opłaty wzrosną w grudniu. Także i w tym przypadku pojawi się opłata za bezpłatny do tej pory rachunek. Inteligo będzie pobierało 12 zł miesięcznie za obsługę konta firmowego. Wzrosną też opłaty za inne operacje. O szczegółach pisałem w tekście Inteligo podnosi opłaty. Cena za konto firmowe rośnie z 0 do 12 zł.

Banki podnoszą opłaty m.in. ze względu na rekordowo niskie stopy procentowe. – Przez wiele lat banki mogły oferować darmowe rachunki bankowe i transfery, bo zarabiały na tym, że oprocentowanie tych rachunków było niższe niż stopy rynkowe – mówi Andrzej Powierża, analityk Domu Maklerskiego Citi Handlowy. – Obniżka stóp procentowych prawie do zera oznacza, że skończyło się to źródło dochodów i dzisiaj banki w zasadzie nie zarabiają na prowadzeniu rachunków bankowych. Muszą więc poszukać nowych przychodów i naturalne wydają się próby powrotu do podręcznikowego modelu, w którym koszty działania są pokryte dochodami z opłat i prowizji – dodaje.

Analityk zwraca uwagę na fakt, że nie bez wpływu na zmiany w cennikach są zmieniające się zachowania klientów. – Coraz więcej osób przechodzi na obrót bezgotówkowy, i to nie koniecznie z użyciem kart płatniczych, bo popularność zdobywają inne metody płatności elektronicznych, np. popularny w transakcjach internetowych Blik. Banki dostosowują swoje tabele opłat i prowizji do nowej rzeczywistości, strukturą opłat starając się wspomóc pewne trendy (np. wprowadzając dla własnych klientów opłaty za wypłatę gotówki z bankomatów) lub wręcz przeciwnie, powstrzymać je (jeżeli bank jest operatorem bankomatów i wprowadza/podwyższa opłaty dla klientów innych instytucji, to zniechęca do korzystania z usług FinTechów i innych banków nieposiadających w Polsce własnej sieci bankomatów). Nie należy też zapominać o ogólnym trendzie wzrostu cen usług w całej gospodarce, będącym konsekwencją polityki banku centralnego – tłumaczy analityk DM Citi Handlowego.

Więcej na ten temat w artykule Dlaczego banki podnoszą opłaty? „Wracamy do podręcznikowego modelu” [Tłumaczymy]