W 2016 roku Polacy będą ostrożnie zarządzać swoimi oszczędnościami

Stopy procentowe są w tej chwili na rekordowo niskim poziomie, a już zaczęły się pojawiać głosy wieszczące ich dalsze obniżki. Być może to powoduje, że większość Polaków w 2016 roku nie planuje żadnych działań, które wiązałyby się z regularnym oszczędzaniem i inwestowaniem odłożonych środków. Jednocześnie marzymy o tym, żeby posiadać kapitał, który zapewniłby nam poczucie bezpieczeństwa finansowego. Czy ciągle zarabiamy zbyt mało, aby pozwolić sobie na odkładanie choćby niewielkich kwot, czy jest to kwestia dyscypliny i nawyków związanych z wydatkami?


Większość wskaźników makroekonomicznych wskazuje, że polska gospodarkajest w dobrej kondycji. Wzrost PKB według Międzynarodowego Funduszu Walutowego ma wynieść w przyszłym roku 3,4 proc. Będzie to jeden z najlepszych wyników spośród krajów Unii Europejskiej. Także wskaźnik bezrobocia znajduje się na jednym z najniższych w ostatnich latach poziomów i sięga poniżej 10 proc. Jednak te optymistyczne dane makroekonomiczne nie przekonują większości Polaków do tego, by bardziej aktywnie inwestować w przyszłość swoją i swoich dzieci.

Z sondażu przeprowadzonego przez IBRIS na zlecenie Deutsche Banku wynika, że sześciu na dziesięciu Polaków (59,8 proc.) nie planuje w przyszłym roku żadnych czynności związanych z finansami. To o niemal o 10 pp. więcej niż przed rokiem, kiedy takich planów nie miało 50,4 proc. badanych. – To niezbyt optymistyczne dane, pokazujące, że przybywa Polaków, którzy nie chcą lub nie potrafią przewidzieć jakie decyzje będą musieli podjąć w sferze swoich własnych finansów. Tymczasem nawet najbardziej ogólny plan jest lepszy niż jego brak, bo pozwala nam zapanować nad wydatkami i świadomie kumulować kapitał na przyszłość – wyjaśnia Monika Szlosek, Dyrektor Bankowości Detalicznej i Inwestycyjnej Deutsche Bank.

Brak planów finansowych częściej deklarują kobiety, niż mężczyźni (64 vs 56 proc.). Najczęściej taką odpowiedź wybierają przede wszystkim osoby starsze po 55. roku życia (76 proc.) i najmłodsi, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy (71 proc.).