W bankach najtaniej przez Internet, najdrożej w kasie

„Opłaty za przekazanie pieniędzy na rachunek dostawcy usługi są bardzo zróżnicowane. Zależą od banku, rodzaju konta osobistego, z którego się korzysta, oraz od wybranej formy. Może to być np. zlecenie stałe, przelew, zlecenie jednorazowe czy polecenie zapłaty. Przeważnie banki nic nie inkasują za przelewy wewnętrzne, czyli na konto, które też znajduje się u nich. Zdarzają się jednak wyjątki, do których należy np. Allianz Bank czy GBW. Koszt przelewu do innego banku wynosi zazwyczaj od zera do 10 zł.”, informuje dziennik.

„Bez wątpienia najtańsze jest regulowanie rachunków przez Internet. Za jeden przelew płaci się od zera do 1,5 zł. Cena zlecenia stałego waha się od zera do blisko 5 zł, zależy od kanału i formy realizacji. Najdrożej jest oczywiście w okienku kasowym, nieco taniej przez telefon, a najtaniej przez Internet.”, pisze gazeta.

„Prowizja za przelew drogą telefoniczną często zależy od wykorzystywanego kanału. Tańsze są przelewy wykonywane za pomocą bankofonu niż operatora konsultanta. Na przykład Fortis Bank w pierwszym przypadku pobiera 0,5 zł, a w drugim 3 zł. W Banku Pocztowym i w Banku Millennium opłata za serwis automatyczny wynosi 0,5 zł, a przy pośrednictwie konsultanta 2 zł. W Toyota Banku przelewy przez Internet i automatyczny serwis telefoniczny są bezpłatne. Operacja zlecona doradcy przez telefon kosztuje 2 zł, a gdy wykorzystuje się SMS – 10 zł miesięcznie za pakiet 25 SMS.”, informuje dziennik.

Osoby, które nie korzystają z bankowości internetowej ani automatycznych form opłacania rachunków, mogą skorzystać także z usług pośredników przyjmujących płatności. W takim przypadku należy jednak korzystać z usług instytucji, które mają za sobą wiarygodnego partnera finansowego, np. bank. Takie agencje posiadają PKO Bank Polski i DnB Nord (agencje Monetia). Rachunek można opłacić także w kasie osiedlowych marketów. Największa siecią punktów dysponuje należąca do firmy Billbird marka VIA Moje Rachunki (markety Lewiatan, Carrefour, Real, stacje benzynowe PKN Orlen, Statoil). Bank BPH posiada sieć pod nazwą Transkasa, a Citi Handlowy ma Unikasę. Raiffeisen Bank Polska nawiązał natomiast współpracę z Żabką tworząc tzw. Zielone Okienka. W każdym przypadku prowizje pobierane za opłacenie rachunku są niższe niż pobiera poczta.

Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej” w artykule „W bankach najtaniej przez Internet, najdrożej w kasie” Anny Ogonowskiej-Rejer