W co inwestować?

Standardowe mieszkania, apartamenty, lofty, lokale użytkowe nowe i z rynku wtórnego – wybór nieruchomości jest obecnie ogromny, chętnych do sprzedaży również wielu. Czy jednak oczekiwania sprzedających korelują się z tymi potencjalnych kupujących? Zawyżone ceny nieruchomości to dziś standard, choć ceny nieco się ustabilizowały po bardzo dynamicznym 2006 i 2007 roku. Nie doświadczyliśmy jeszcze bessy na rynku nieruchomości w Polsce, ale każdy scenariusz jest możliwy. Z pewnością mamy już za sobą czas zakupów z oczekiwaniem na krociowe zyski w krótkiej perspektywie.

Co zatem kupić, aby nie stracić i móc trafnie ocenić przyszłe transakcje? Zdaniem analityków Gold Finance najtrafniejsze inwestycje w nieruchomości to zakup mieszkań o podwyższonym standardzie, penthousów powstających w pofabrycznych halach w prestiżowych lokalizacjach, w pobliżu centrów handlowo-rozrywkowych lub w miejscach przyjaznych pod względem wypoczynku i rekreacji – np. niewielkie domy jednorodzinne poza granicami miasta. Mowa tu oczywiście o nieruchomościach dostępnych na rynku pierwotnym lub o tych zaledwie kilkuletnich. Stare blokowiska już dawno straciły swój urok, a inwestycje w „dużą płytę” mogą okazać się chybionymi.

Jeśli chodzi o inwestycje w lofty, rządzą się one swoimi prawami i nie są bezpośrednio skorelowane ze wzrostem cen inwestycji tzw. budownictwa masowego. Inwestycje typu lofty w Warszawie, Żyrardowie, Siemianowicach Śląskich, Krakowie, Gliwicach, Łodzi są namiastką loftów w Polsce. Są to atrakcyjne obiekty poprzemysłowe, ale wyrwane z tkanki miasta, wokół których znajduje się klasyczne budownictwo. Niewątpliwym czysto psychologicznym atutem, ale mającym realny wpływ na wzrost ceny mieszkań w tego typu inwestycjach są osobistości kupujące mieszkania. Często są to znani aktorzy, artyści, redaktorzy czołowych wydawnictw, prezenterzy telewizyjni oraz zamożne osoby. Takie informacje można zasięgnąć u przedstawicieli deweloperów, chociaż często sami zainteresowani, tj. Klienci proszą o zachowanie anonimowości.

Kolejnym ważnym aspektem jest wyjątkowość tego rodzaju inwestycji. Są to apartamenty o dużej przestrzeni, często dwupoziomowe, z możliwością dowolnej aranżacji ścianek działowych lub o ich kompletnym braku. Jak poinformował nas deweloper zarządzający projektem „Stara Przędzalnia” w Żyrardowie – jeden z klientów zrezygnował ze wszystkich ścian łącznie z łazienką, tak więc jego apartament to jedna wielka przestrzeń, ograniczona jedynie dużymi oknami. Nie byłoby to możliwe do zrealizowania w tradycyjnych mieszkaniach budowanych wg jednego projektu.

Deweloperzy oferujący lofty w Polsce zanotowali wzrost ilości zapytań o 45% w roku 2007 w stosunku do roku 2006, co za tym idzie – dwukrotnie zwiększyła się ilość kupujących mieszkania w tego typu inwestycjach. Biorąc pod lupę jedną z inwestycji typu lofty w Żyrardowie, gdzie ceny mieszkań w 2006 roku – kiedy inwestycja dopiero startowała – były na poziome 2,600 PLN/m2 – dziś kosztują 5.200 PLN/m2. To oznacza 100% wzrost cen mieszkań w tym mieście. Głównym powodem było pojawienie się nowej inwestycji, w której lofty oferowane są w cenie 6.500 PLN/m2. Podobne zjawiska można zaobserwować w innych miastach, tzw. satelitarnych, których boom mieszkaniowy ostatnich lat aż tak nie dotknął. Dopiero teraz ceny mieszkań w miastach położonych blisko Warszawy czy Katowic zaczynają wyraźnie wzrastać, ma to także wpływ na wzrost cen apartamentów w loftach.

Oceniając zdolność finansową do zakupu mieszkań czy domów o podwyższonym standardzie w celach inwestycyjnych, warto zastanowić się czy nie bardziej opłacalnym przedsięwzięciem będzie zakup ziemi. W dużych aglomeracjach jest ona dość droga, a brak czytelnych planów zagospodarowania przestrzennego miast utrudnia zainteresowanym jej nabycie. Ale znajomość planowanych w przyszłości inwestycji w rejonach podmiejskich oraz umiejętność oceny dynamiki rozwoju infrastrukturalnego danego terytorium mogą rokować bardzo zyskowną inwestycję. Może to być kupno działki budowlanej lub znacznie tańszej rolnej z możliwością jej późniejszego przekształcenia. Z raportu Agencji Nieruchomości Rolnych wynika, że ceny gruntów rolnych z roku na rok rosną i nic nie wskazuje na to, aby ten trend się zmienił. Szczególnie zważywszy na fakt, że w przeciwieństwie do nieruchomości, będzie ich ubywało.

W przededniu mistrzostw EURO 2012 konieczność udoskonalenia rozwiązań infrastrukturalnych w zasadzie w całym kraju daje wspaniałe możliwości do zaangażowania środków właśnie w grunty, na których w niedalekiej przyszłości powstaną nowe obiekty sportowe, potężne zaplecze logistyczne, hotele itp. Z tej perspektywy bardziej racjonalne wydaje się więc inwestowanie w ziemię, niż w nieruchomości. Na poparcie tezy warto przytoczyć bardzo wymowny cytat: „wszystkiego na świecie może przybyć z wyjątkiem ziemi”.


Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru Przeglądu Finansowego Bankier.pl.


Chcesz otrzymywać aktualne informacje, nowe wywiady oraz podsumowanie najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia ze świata finansów?


Zapisz się na bezpłatną subskrypcję Przeglądu Finansowego Bankier.pl, by w każdy poniedziałek otrzymywać najnowszy numer naszego tygodnika.

Zapraszamy na http://www.bankier.pl/przeglad/!