W bieżącym tygodniu w kalendarzu zawita jesień. Ubiegłoroczną inwestorzy, którzy posiadali wtedy długie pozycje, zapewne chcą jak najszybciej wymazać z pamięci. Obecnie rynki znalazły się w zasadzie w punkcie wyjścia. WIG wyszedł właśne na plus w ujęciu rocznym.
Lada moment, nawet utrzymując obecne poziomy (przełom września i października ubiegłego roku przyniósł ostrą falę wyprzedaży), powinny tak uczynić rynki rozwinięte. W zasadzie od lutego/marca główne rynki akcji (także GPW), znajdując podparcie w ogromnej fali gotówki wpompowanej w system przez główne światowe banki centralne i rządy, nie doświadczyły większej korekty (inwestorów nie przestraszyła nawet sierpniowa korekta w Chinach, wywołana właśnie zapowiedzią schłodzenia rynku kredytowego). W średnim terminie należy sobie zadać pytanie, co stanie się, gdy Fed przykręci kurek z pieniędzmi. Nie dojdzie zapewne jeszcze do tego na przypadającym na bieżący tydzień posiedzeniu, jednak warto zapoznać się z komentarzami, które pojawią się po decyzji w sprawie stóp procentowych, ponieważ mogą one dać pewne wskazówki na przyszłość.
Ubiegły tydzień dla posiadaczy akcji przypominał w dużej mierze poprzedni, chociaż wzrosty były już mniej dynamiczne. Lepsze od oczekiwań dane makroekonomiczne znalazły swoje przełożenie w nowych tegorocznych maksimach na Wall Street. Kolejny raz w tyle zostawał natomiast WIG20, któremu jednak przynajmniej udało się obronić wsparcie na poziomie 2100 pkt.
Rynek krajowy
Pierwsza część poprzedniego tygodnia była słabsza dla krajowych inwestorów. Główne indeksy zeszły w okolice kluczowych w krótkim terminie wsparć w postaci 2100 pkt dla WIG20 oraz 36 000 pkt dla WIG. Poziomy te jednak dość swobodnie się obroniły, co pozwoliło na odrobienie strat w dalszej części tygodnia. Ostatecznie WIG na przestrzeni tygodnia zyskał 0,6% a WIG20, z powodu słabszej piątkowej sesji (przypadało na nią rozliczenie wrześniowej serii kontraktów terminowych), stracił symboliczne 0,1%. Indeksy przerwały serię trzech z rzędu czarnych świec o czarnych korpusach. Indeksy małych (sWIG80) i średnich (mWIG40) spółek zyskały odpowiednio 1,4% i 1,3%. Wzrostom nie zaszkodziły nawet słabsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej w naszym kraju za sierpień. Roczna dynamika nadal jest ujemna i wyniosła w ostatnim miesiącu -0,2%. Nadspodziewanie dobrze radzi sobie natomiast budownictwo, które drugi miesiąc z rzędu notuje dwucyfrową dynamikę wzrostu w ujęciu rocznym.
Biorąc po uwagę analizę techniczną indeksy, jak wcześniej wspomnieliśmy, przetestowały, bez większych konsekwencji, kluczowe w krótkim terminie wsparcia. Dlatego nadal warto brać pod uwagę realizację scenariusza, o którym już wspomnieliśmy, czyli podjęcia kolejnej próby powrotu do trendu wzrostowego, a następnie powstania formacji podwójnych szczytów na wykresach zarówno WIG jak i WIG20. Warto zwrócić uwagę na wyjście indeksu WIG na plus w ujęciu rocznym na zamknięciu ubiegłego tygodnia. Do końca września ubiegłego roku, po początkowym szoku wywołanym upadkiem Lehman Brothers, indeksy notowały jeszcze wzrosty. Spadki rozpędu nabrały dopiero w październiku i listopadzie.
Rynki zagraniczne
Na tle rynków zagranicznych warszawskie indeksy spisały się stosunkowo słabo. MSCI World zyskał 1,8% a MSCI Emerging Markets urósł o 2,8%. Główne indeksy na Wall Street (S&P500, DJIA oraz Nasdaq Comp), zyskując w ubiegłym tygodniu 2-3% ustanowiły swoje nowe tegoroczne szczyty. Wzrosty miały podparcie zarówno w twardych danych marko (amerykańska sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa za sierpień), jak i kilku wskaźnikach wyprzedzających koniunktury, które były lepsze od oczekiwań ekonomistów. Podobnie (solidne wzrosty oraz nowe tegoroczne szczyty) wyglądała sytuacja na parkietach we Frankfurcie (niepokoju nie wywołał rosnący, choć słabiej od prognoz, indeks ZEW), Paryżu czy Londynie. Słabiej zachowywały się natomiast indeksy w Azji. Chiński Shanghai Comp stracił 0,9% a japoński Nikkei225 zniżkował o 0,7%. W tym tygodniu, z powodu świąt, Japończycy do handlu powrócą dopiero w czwartek.
Co interesujące, prawie wszystkie główne rynki, o których wspominaliśmy w dzisiejszym tekście, znajdują się powyżej swoich średnich ruchomych tak 50- jak i 200-sesyjnych. Jedyny wyjątek stanowi indeks z Szanghaju, który notowany jest poniżej swojej „krótszej” średniej. Głównym wydarzeniem ze sfery makroekonomii w bieżącym tygodniu będzie posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W środę, w godzinach wieczornych naszego czasu, pojawi się komunikat na temat stóp procentowych. Spodziewane jest utrzymanie ich na poziomie 0,00-0,25%.
Najważniejsze wydarzenia (21 września – 25 września 2009)
Poniedziałek:
16.00 – USA – indeks Conference Board za sierpień (prognoza 0,6%)
Wtorek:
14.00 – Polska – koniunktura w usługach, budownictwie, przemyśle oraz handlu za wrzesień
16.00 – USA – indeks cen nieruchomości FHFA za lipiec
Środa:
9.58 – Euroland – indeks PMI dla przemysłu za wrzesień (prognoza 49,8 pkt)
9.58 – Euroland – indeks PMI dla usług za wrzesień (prognoza 50,5 pkt)
10.00 – Polska – stopa bezrobocia za sierpień (prognoza 10,8%)
10.00 – Polska – sprzedaż detaliczna za sierpień (prognoza +6,0% r/r)
20.15 – USA – decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych (prognoza: bez zmian)
Czwartek:
10.00 – Niemcy – indeks instytutu Ifo za wrzesień (prognoza 91,9 pkt)
14.30 – USA – liczba nowych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu (prognoza 550 tys)
16.00 – USA – sprzedaż domów na rynku wtórnym za sierpień (prognoza 5,35 mln)
Piątek:
14.30 – USA – zamówienia na dobra trwałego użytku w sierpniu (prognoza 0,5% m/m)
15.55 – USA – indeks Uniwersytetu Michigan za wrzesień – dane ostateczne (prognoza 70,2 pkt)
16.00 – USA – sprzedaż nowych domów za sierpień (prognoza 440 tys szt)
Krzysztof Pado
Źródło: Partnerzy Inwestycyjni