W te wakacje banki oszczędne w pożyczaniu

Karty kredytowe, pożyczki gotówkowe, limity w kontach – właśnie tymi produktami banki zazwyczaj kuszą w okresie wakacyjnym. W tym roku instytucje jeszcze nie rozpoczęły typowo letniej kampanii. Powstaje pytanie, czy wynika to z zaostrzenia procesów kredytowych, czy z większej świadomości Polaków, że odpoczynek na kredyt nie jest dobrym wyjściem.

Wakacje, święta, nawet nadejście wiosny – banki cyklicznie uruchamiają promocje produktów kredytowych na każdą z tych okazji. Czas urlopu zachęca do chwil beztroski i wydatków – tych kontrolowanych bardziej lub mniej. Zeszłoroczna letnia oferta w dużej mierze sugeruje, czego można spodziewać się po bankach i w tym roku.


thetaXstock

Pożyczka gotówkowa w natarciu

W połowie czerwca minionego roku zaczęły pojawiać się oferty wakacyjnych pożyczek gotówkowych. Do zaciągnięcia promocyjnych kredytów zachęcał między innymi Alior Bank „drobną ratą 22 złote za każdy tysiąc złotych pożyczki” wraz z „0 zł prowizji dla wszystkich w lipcu”. Dla tych, którzy koszt wakacyjnego urlopu chcieliby rozłożyć na raty, specjalną ofertę proponował także PKO Bank Polski, w której Szymon Majewski „Mini Ratką” zachęcał do zaciągania kredytu gotówkowego.

Pożyczanie w ramach oferty wakacyjnej proponował również Kredyt Bank. Z końcem czerwca instytucja wprowadziła pożyczkę z ubezpieczeniem na promocyjnych warunkach – niższym niż standardowo oprocentowaniem i zerową prowizją. Przed rokiem także INVEST-BANK chętny był do pożyczania, oferując tuKredyt na lato.

Wakacje opłacone plastikowym pieniądzem

W okresie wakacyjnym banki chętnie reklamowały także karty kredytowe. Plastik zawsze uchodził za wygodną formę uiszczania płatności, stąd w kontekście urlopu lokował się całkiem naturalnie.

Bank Zachodni, Citi Handlowy czy Kredyt Bank – to tylko przykłady instytucji, które zachęcały do wakacyjnych wojaży z kartą w portfelu.

W tym roku zamiast kredytów – lokaty

Obecnie promowane oferty banków dotyczą najczęściej nie kredytów gotówkowych, limitów czy „kredytówek”, a lokat. Co prawda pojedyncze instytucje zachęcają do zadłużania się, ale jest ich dużo mniej niż przed rokiem. Zamiast rozdawania gotówki, póki co instytucje stawiają bardziej na jej zbieranie. Mimo wszystko w najbliższych tygodniach należy spodziewać się promocji ofert drobnych kredytów – w końcu to, co banki nagromadzą, trzeba będzie przecież podać dalej.

Mimo że zmieniają się parametry produktów, wciąż niezmienne pozostają zdroworozsądkowe zasady zaciągania długu. Żeby nie zafundować sobie bolesnego okresu powakacyjnego, warto przeanalizować koszty zobowiązania i mieć świadomość, że po kilkunastu dniach wojaży trzeba będzie sprostać comiesięcznym ratom kredytu.

Hanna Hylińska
Redaktor Bankier.pl

Źródło: Bankier.pl