W tym roku podatek od nieruchomości będzie minimalnie wyższy

Do 1 marca każdy właściciel domu lub mieszkania powinien dostać z urzędu miasta lub gminy informację o wysokości podatku od nieruchomości, a do 15 marca  zapłacić pierwszą jego ratę. W tym roku niska inflacja spowodowała, że stawki wzrosły minimalnie.


Konstrukcja podatku zakłada dwustopniowe obliczanie stawek. Zgodnie z ustawą pojawiają się stawki maksymalne, natomiast na terenie każdej gminy obowiązują stawki, które przyjmuje dana gmina.

  – W praktyce oczywiście te stawki oscylują w granicach maksymalnych. Trudno się dziwić taki jest interes gminy – tłumaczy Mariusz Unisk, dyrektor generalny ds. doradztwa podatkowego w Instytucie Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy.

Stawki rosną systematycznie w zależności od poziomu inflacji. Za 1 m2 mieszkania w 2014 roku maksymalna stawka to 0,74 zł. Natomiast rozli czenia stawek zależą od statusu podatkowego, czyli od tego kto jest jakim podatnikiem.

  – Podatek od nieruchomości jest świadczeniem publiczno-prawnym, które każdy właściciel nieruchomości, budynku, lokalu, gruntu, jest zobowiązany ponieść.  Osoby fizyczne płacą podatek na podstawie otrzymanych z gminy decyzji. Osoby prawne, jednostki organizacyjne, spółki, fundacje, stowarzyszenia płacą ten podatek na podstawie samodzielnie składanych rok do roku deklaracji – informuje Mariusz Unisk.

To podatek płacony do samorządu lokalnego w odróżnieniu od takich podatków jak dochodowy czy VAT odprowadzanych do urzędu skarbowego.

Podatek od nieruchomości płaci osoba fizyczna, osoba prawna, która jest właścicielem gruntu budynku, budowli, ewentualnie użytkownikiem wieczystym. W wyjątkowych sytuacjach także każdy posiadacz na podstawie umowy najmu lub dzierżawy.

  – Ale to dotyczy wyjątkowych sytuacji, w których jesteśmy najemcą czy dzierżawcą gruntów czy budynków komunalnych albo państwowych – wyjaśnia Unisk.

Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych zawiera wiele zwolnień z tego podatku, ale dotyczą one niewielkiej grupy właścicieli i dzierżawców.

  – W praktyce zwolnienia dotyczą takich obszarów, jak grunty użyteczności publicznej w rodzaju lotnisk, budowli kolejowych czy altanek w ogródkach działkowych do pewnego metrażu – tłumaczy przedstawiciel ISP Modzelewski i Wspólnicy.

Dodatkowo każda gmina może decydować samodzielnie, jaki będzie ich zakres zwolnień z tego podatku.

/ newseria.pl