„Jeszcze w 2005 roku 15 największych grup ubezpieczeniowych zebrało 30,7 mld zł, w ubiegłym roku było to o prawie 6,5 mld zł więcej. Taki wynik to zasługa spółek sprzedających polisy na życie w ramach tych grup. Tu przychody ze składek wzrosły o 5,8 mld zł, do 19,97 mld zł. Głównie to efekt sprzedaży polis inwestycyjnych, przede wszystkim przez banki.” – podaje „Gazeta Prawna”.
„Po rekordowym ubiegłym roku, w tym towarzystwa spodziewają się ochłodzenia koniunktury. Towarzystwa ubezpieczeń na życie zamiast 40 proc. wzrostu składek spodziewają się 20–30 proc. Wszystko zależy od sytuacji na giełdzie. Jeśli dobra koniunktura się utrzyma, Polacy nadal będą lokowali pieniądze w polisach. Ubezpieczyciele liczą się też z coraz ostrzejszą konkurencją ze strony TFI.” – pisze dziennik.
„W ubezpieczeniach majątkowych wzrost jest silnie uzależniony od tego, co się dzieje na rynku samochodów. Z jednej strony towarzystwa mają się z czego cieszyć, bo sprzedaż aut jest w tym roku większa o niemal 22 proc. niż rok wcześniej. Z drugiej, konkurencja w tym segmencie jest coraz ostrzejsza. Pojawili się nowi gracze (AXA, BRE Ubezpieczenia), którzy stawiają na sprzedaż polis komunikacyjnych. Mają być one tanie, bo obie firmy korzystają z nowoczesnych kanałów dystrybucji – odpowiednio telefon i internet. W tych warunkach trudno będzie zarobić na takich polisach.” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
Więcej informacji w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”.