WGI – 2 : 0 dla złotego

Na przestrzeni całego dnia kurs EUR/PLN spadł z 4,18 do blisko 4,14 zł, a USD/PLN z 3,2250 do 3,1950. Złoty systematycznie zyskiwał na wartości, a ceny euro i dolara spadły do poziomów z połowy kwietnia.

W ciągu dnia na rynek napłynęło kilka informacji, nie decydowały one jednak o obrazie rynku. Na razie powrócił lepszy sentyment do naszego regionu wśród inwestorów zagranicznych.

Resort finansów poinformował, że deficyt budżetowy po 4 miesiącach 2005 r. sięgnął 38-39 proc. zaplanowanych 35 mld zł. Dochody i wydatki zostały zrealizowane w blisko 1/3 założeń. Słabnący wzrost gospodarczy i niska inflacja będą utrudniać realizację budżetu w kolejnych miesiącach, poza tym sytuacja polityczna nie będzie skłaniała do cięcia wydatków. To samo ministerstwo szacuje wzrost PKB w I kwartale tylko na poziomie 2,5 proc., a średnioroczny kurs euro w 2005 r. na 4,13 zł.

Niepokojące wnioski przedstawił NBP, według badań banku centralnego, kurs walutowy po raz kolejny jest wymieniany przez przedsiębiorstwa jako największa bariera rozwoju przedsiębiorstw.

O godz. 15.45 euro kosztowało 4,15 zł, a dolar 3,2050 zł.

Krótkoterminowa prognoza

Do bieżących zakupów walut warto wykorzystać ostatnie umocnienie złotego. Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy (godz. 14.30) zapewne po raz kolejny wstrząsną rynkami i rozsądne będzie dokonanie transakcji przed tym terminem.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD

Sesja na rynku międzynarodowym zakończyła się remisem. Eurodolar, zgodnie z oczekiwaniami, nie zdobył się na większy ruch przed payrolls.

W nocy ze środy na czwartek wydawało się, że inicjatywę przejęły byki, kurs EUR/USD podskoczył z 1,2930 do 1,2980. Sił nie starczyło im jednak na długo. Jeszcze przed południem inwestorzy wstrzymali oddech, gdy na rynek dobiegła informacja o wybuchu przed brytyjskim konsulatem w Nowym Jorku. Kurs eurodolara podskoczył wtedy do dziennego maksimum na 1,2990. Potem jednak dolar odrabiał straty. O 15.45 euro kosztowało 1,2950 dolara.

Rynek praktycznie nie zareagował na przemówienie szefa Fed Alana Greenspana dotyczące rynku derywatów, ani na dane o bezrobociu tygodniowym w USA (333 tys., prognoza 324 tys.) oraz wzroście wydajności pracy w I kwartale 2005 roku o 2,6 proc. (prognoza 1,8 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

Kluczowe informacja o liczbie nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych zostanie podana o 14.30 (prognoza 170 tys.). Słabe dane powinny sprowokować wzrost do 1,31, lepsze atak na 1,2830.

Marek Węgrzanowski

Warszawska Grupa Inwestycyjna SA