Na otwarciu rynek międzybankowy wyceniał euro na 3,8830 zł, a za dolara płacono 3,0150. Przedpołudniowe wzrosty należy przypisać ruchom na rynku dolara, który ponownie zaczął tracić na wartości. O godz. 14:00 opublikowano dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu oraz raport o bilansie płatniczym. Deficyt na rachunku obrotów bieżących okazał się wyższy od rynkowych prognoz i wyniósł 458 mln EUR,a przeciętne wynagrodzenie wzrosło w kwietniu o 4 proc. rok do roku, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 5,3 proc. te niezbyt optymistyczne informacje pogłębiły spadki wartości złotego.
W godzinach popołudniowych kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły odpowiednio 3,90 i 3,0380
Krótkoterminowa prognoza
Nadal obowiązuje silna zależność złotego od wydarzeń na rynku eurodolara, a tam bezsprzecznie rządzą fundamenty. Czekamy więc na rozwój wydarzeń za oceanem.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
CPI ratuje dolara
Wydawało się, że środa przyniesie kolejne rekordy na parze EUR/USD. W nocy eurodolar wzrósł do poziomu 1,29, w efekcie silnego spadku kursu USD/JPY. Japońska waluta wzmocniła się do dolara, przełamując silne wsparcie w okolicach 109,40, jakie tworzyły dołki z ostatnich dni. Niestety, tak się nie stało. Inwestorzy czekali na dane o inflacji CPI, która została opublikowana o godzinie 14:30. Ceny konsumpcyjne wzrosły w kwietniu o 0,6 proc. w relacji miesięcznej wobec wzrostu o 0,4 proc. w marcu. Inflacja bazowa (CPI core) wzrosła natomiast w tym samym okresie o 0,3 proc. wobec 0,3 proc. miesiąc wcześniej. To wystarczający wzrost żeby zgasić obawy o koniec podwyżek stóp procentowych. Zareagowały obligacje, których ceny mocno spadały (rosła rentowność), a dolar odrabiał straty z nocy. Kurs EUR/USD tuż przed godziną 16.00 wynosił 1,2845
Krótkoterminowa prognoza
Zgodnie z przewidywaniami obecny tydzień należy do danych makro. Jeżeli będą niosły one pozytywny przekaz na temat gospodarki USA dolar będzie odrabiał straty, w przeciwnym wypadku szybko zobaczymy kurs EUR/USD powyżej 1,29.
Raport przygotował
Marcin Golik
WGI