WGI – Korekty ciąg dalszy

Dzień rozpoczął się przy poziomie 4,3250 dla kursu EUR/PLN i 3,5150 dla USD/PLN. Do południa złoty tracił na wartości, odchylenie od parytetu było przetestowane na poziomie -7 proc., cena euro sięgnęła 4,3490 zł, a dolara 3,54 zł. Później złoty odrobił część strat.

Rynek zwrócił uwagę na wypowiedź Jerzego Pruskiego (wiceprezesa NBP). Jego zdaniem największym zagrożeniem, które może napędzać inflację są oczekiwania inflacyjne oraz presja popytowa wynikająca z szybkiego wzrostu polskiej gospodarki. Wyższe oczekiwania inflacyjne bardzo często prowadzą do wzrostu żądań płacowych. Komentarz ten kontestuje z ostatnią decyzją RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.

Zdaniem unijnego komisarza ds. polityki monetarnej J. Alumni należy oczekiwać, że niektóre nowe kraje członkowskie przyjmą euro w ciągu najbliższych 5 lat. Trudno powiedzieć, czy będzie wśród nich Polska. Z pewnością prawdopodobne odrzucenie populistycznych propozycji zmian w podatku PIT przybliża nas o jeden mały krok do tego celu.

O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 3,5230 złotego, a jedno euro na 4,3336 złotego (odchyl.– 7,336 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

W ostatni dzień tygodnia kurs EUR/PLN powinien przebywać w obszarze 4,31-4,36. Większych wahań można oczekiwać w przypadku dolara, którego cena może ruszyć w górę do 3,55 zł.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY

Na czwartkowej sesji w Europie notowania jena prawie nie zmieniły się względem dolara. Rano w Londynie 1 dolar wart był 111,07 jena, a na zamknięciu był wyceniony na 111,10 jena. Jest to bardzo niewielki ruch i praktycznie cały dzień notowanie utrzymywały się w przedziale 111,05 – 111,35. Inwestorzy zainteresowani japońską walutą podobnie jak reszta uczestników rynku nie podejmowali ważniejszych decyzji w oczekiwaniu na piątkowe dane o rynku pracy w USA. Silną presję na jena wywierają też rekordowe ceny ropy. To, dlatego mimo dobrych wyników giełdy w Tokio (indeks Nikkei 225 wzrósł o 0,8 proc.) oraz zaskakująco dobrych wartości wskaźników wyprzedzających jen nadal pozostaje blisko najsłabszego od dwóch tygodni poziomu.

O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 111,12 jena.

Krótkoterminowa prognoza

Podobnie jak na innych rynkach dla dolarjena kluczowe będą piątkowe dane o bezrobociu w USA. W związku z tym przewidujemy, że kurs USD/JPY do piątku do 14.30 pozostanie w wąskim przedziale 110,70 – 111,40

EUR/USD

Czwartek zgodnie z przewidywaniami nie przyniósł większych zmian na rynku eurodolara. Otwarcie w Londynie nastąpiło na poziomie 1,23 doalra i kurs przez większość dnia utrzymywał się w tych okolicach, próbując nieskutecznie przełamać wsparcie na poziomie 1,2270. Inwestorzy nie wykazywali aktywności, oczekując na wieczorne wystąpienie szefa FED Alana Greenspana oraz piątkowe bardzo ważne dane o rynku pracy w USA. Po 14.30 Departament Pracy USA podał dane o bezrobociu tygodniowym. Liczba nowych podań o zasiłki spadła do 335 tys. przy oczekiwaniach 350 tys. i 369 tys. w zeszłym tygodniu. Takie wyniki zaskoczyły uczestników rynku. Jedyna dzisiejsza publikacja odbiła się jednak bez echa i kurs eurodolara nie zareagował na podane informacje. Przez ostatnie dni dolar znajduje się pod presją wypowiedzi członków amerykańskiego banku centralnego oraz niepewności, co do piątkowych danych o bezrobociu. Skutkiem tego są minimalne wahania kursu w tym tygodniu.

O godz. 16.00 jedno euro wyceniane było na 1,2299 dolara.

Krótkoterminowa prognoza

Po wieczornych wypowiedziach Alana Greenspana możemy spodziewać się większych ruchów eurodolara. Kluczowe będą piątkowe dane o rynku pracy. Jeżeli będą one bliskie oczekiwań (150 tys. nowych miejsc pracy) to możemy spodziewać się skokowego umocnienia się dolara. Przewidujemy, że do publikacji kurs EUR/USD pozostanie w przedziale 1,22 – 1,23

Raport przygotował:

Marek Węgrzanowski

Warszawska Grupa Inwestycyjna S.A.