WGI – Marazm trwa

Takim sygnałem mogłoby być wybicie euro ponad poziom 3,84 zł lub zdecydowane wybicie dolara ponad 3,1950 zł. Inwestorzy nie kwapili się jednak do zdecydowanego handlu walutami, co jest częściowo uzasadnione brakiem istotnych danych, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Ciężko bowiem uznać za ważne wydarzenie środową aukcje obligacji WZ0911 i IZ0816, które cieszą się małym zainteresowaniem rynku. Do tego wyniki przetargu były umiarkowanie dobre, nie zmieniając nic w obrazie popularności polskich papierów skarbowych.

Ciekawiej na rynku walutowym zrobiło się po południu. Złoty zaczął tracić na wartości w ślad za osłabiającym się forintem. Kurs USD/PLN testował poziom 3,20, natomiast kurs EUR/PLN znalazł się na poziomie 3,83.

Krótkoterminowa prognoza

Przy braku negatywnych informacji z Polski, graczom nie udało się doprowadzić do trwałego wybicia z konsolidacji. Nie można jednak wykluczyć, że w najbliższych dniach zobaczymy ponowną próbę osłabienia złotego, która może przerodzić się w większą korektę. Powinni o tym pamiętać importerzy i rozważyć możliwość zabezpieczenia zakupu walut.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

W środę dolar utrzymywał silną pozycję względem euro mimo nie najlepszych wyników wtorkowej aukcji amerykańskich obligacji 3-letnich. W tygodniu ubogim w publikacje danych makro przetargi papierów skarbowych przyciągają uwagę rynku. Wczoraj obligacje sprzedały się niezbyt dobrze przy wyższej niż oczekiwana rentowności, małym popycie i jedynie 21,7-proc. udziale inwestorów z zagranicy – najniższym od ponad 2 lat. Być może szykowali się oni już na środową aukcję papierów 10-letnich i czwartkową 30-letnich.

Poranny handel na rynku międzynarodowym wyniósł kurs EUR/USD do poziomu 1,1985, jednak kupującym zabrakło pretekstu do kontynuowania zakupów i poziom 1,20 nie został zaatakowany. Informacyjną posuchę przerwały o 10:30 dane o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, które nie zaskoczyły i nie były w stanie poruszyć kursem funta do dolara, który po spadkach w ostatnich dniach znajduje się blisko ważnego wsparcia przy poziomie 1,74.

Po południu eurodolar ruszył w dół i o 14:00 osiągnął swój dzienny dołek w rejonie 1,1940. Potem miało miejsce nieznaczne odbicie, a o 16:00 za euro płacono 1,1960 dolara.

Krótkoterminowa prognoza

Popyt zagraniczny na amerykańskie obligacje może być kluczowy dla relacji euro i dolara nie tylko w najbliższych dniach, ale i dużo dłuższym okresie. Ostatnio zagraniczne zapotrzebowanie na papiery 10-letnie rosło z każdym przetargiem. Eurodolar może coraz bardziej zbliżać się do 1,19.

Raport przygotowali:

Anna Rams

Krzysztof Kowalczyk

Maciej Chojnacki

WGI Dom Maklerski