O godz. 8.30 euro kosztowało 4,0470 zł, a dolar 3,31 zł. Szybko został złamany opór na 4,04 dla kursu EUR/PLN, ale zabrakło chętnych na kontynuowanie tego ruchu. Po osiągnięciu dołka na 4,0285 złoty stopniowo słabł i o godz.15.30 euro kosztowało 4,0560 zł, a dolar 3,3140 zł.
Wzrostom kursów walut obcych sprzyjało osłabienie na rynku obligacji w ślad za niemieckimi papierami dłużnymi.
W Polsce niepokojąco na inwestorów działała również perspektywa votum nieufności dla ministra finansów, nad którym głosowanie odbędzie się w przyszły piątek. Szef tego resortu Mirosław Gronicki może być jednak spokojny o swoją posadę, SLD zdecydował, że nie poprze opozycji.
Zdaniem Ministerstwa Gospodarki i Pracy istnieje szansa na poprawę sytuacji na rynku pracy w najbliższych miesiącach. Szef tego resortu Jacek Piechota przewiduje, że stopa bezrobocia we wrześniu ma szanse spaść do 17 proc. z 18,8 proc. w kwietniu.
Krótkoterminowa prognoza
Bilans handlowy w USA (godz. 14.30) będzie hitem dnia, także na rynku złotego. Powinna zadziałać znana prawidłowość, dane lepsze od prognoz to silniejszy dolar, a słabszy złoty i to w stosunku do obu głównych walut, i odwrotnie.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
EUR/USD
Przez cały dzień eurodolar poruszał się w niewielkim przedziale wahań, a rynek oczekiwał na przemówienie szefa Fed A. Greenspana w Senacie o godz. 16 polskiego czasu.
Do tego czasu kurs EUR/USD przebywał w zakresie 1,2210-1,2250.
Liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych w USA spadła do 330 tys. z 351 tys. przed tygodniem. Był to jednak wynik bardzo zbliżony do prognoz i nie wpłynął na zachowanie kursu EUR/USD. Nie zaskoczył też Bank Anglii i w dalszym ciągu wynoszą one 4,75 proc.
O godz. 15.30 euro kosztowało 1,2230 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Średnia prognoz wskazuje na deficyt handlowy za maj w wysokości 59 mld USD. Gorsze dane to ruch EUR/USD do 1,2350. Mniejszy deficyt od prognoz to perspektywa spadku do minimum na 1,2157.
Marek Węgrzanowski
WGI Dom Maklerski