WGI – Złoty nieco słabszy przed końcem roku

Teoretycznie można było powiedzieć, że gracze czekali na bilans płatniczy za październik. Mała aktywność sygnalizowała jednak, że czekali przede wszystkim na koniec roku. Bilans powinien mieć znaczny wpływ na rynek walutowy, ale z powodu zmiany metodologii liczenia gracze będą bardziej obserwowali korektę danych wrześniowych niż dane z października. Jednak trudno oczekiwać większej reakcji rynków.

O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 2,9940 złotego, a jedno euro na 4,0730 złotego (odchyl.– 16,20 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

W piątek sesja giełdowa trwa do 13.30 – nie można oczekiwać większych, istotnych zmian indeksów. Na rynku walutowym też nic się nie wydarzy. Czekamy w dobrych nastrojach na Nowy Rok.

WIG-20 ma nadal opór na poziomie 1.994 pkt, a wsparcie na 1.900 pkt. Na rynku walutowym wsparcie na eur/pln jest na 4,04 pln. Sygnałem sprzedaży złotego byłoby przełamanie w górę 4,165 pln za euro. Dolar ma wsparcie na 2,94 pln. Wstępnym sygnałem sprzedaży złotego byłoby przełamanie 3,05 pln.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD

Rynek walutowy stabilizuje się przed końcem roku

W środę amerykańscy inwestorzy nie dostali jednoznacznie dobrych informacji, dzięki którym mogliby nadal podnosić indeksy giełdowe. Po informacji z Wall Street Journal mówiącej o tym, że Chiny nie kupią samolotów w 2005 roku tracił Boeing i United Technologies. Poza tym drożała ropa naftowa. Zapasy ropy w USA spadły, a w Arabii Saudyjskiej miały miejsce dwa ataki terrorystyczne. Dolar lekko się wzmocnił z przyczyn czysto technicznych, ponieważ nie udało się w pierwszej połowie dnia przełamać oporu na poziomie 1,364 USD i rozpoczęła się realizacja zysków.

W czwartek eur/usd ustabilizował się na wysokim poziomie. Gracze czekali na dane makro z USA, a dalsze osłabienie dolara hamowane było pogłoskami o możliwej na przełomie roku interwencji Banku Japonii. Poza tym inwestorzy dostali ostatnie w tym roku dane makro. Ilość noworejestrowanych w ostatnim tygodniu bezrobotnych była mniejsza od prognoz, co dodatkowo pomogło dolarowi. Pozostał jeszcze indeks Chicago PMI (pokazuje, jaka w grudniu była aktywność gospodarki w regionie), ale ponieważ oczekiwano lekkiego spadku to była szansa na pozytywną niespodziankę. Im wyższy indeks tym lepiej dla dolara i akcji.

O godz. 15.40 jedno euro kosztowało 1,36 dolara, a jeden dolar wyceniany był na 103,55 jena.

Krótkoterminowa prognoza

W piątek danych makro nie będzie i nie można oczekiwać, że w ostatni dzień roku, mimo że giełdy akcji w USA pracują, coś istotnego się wydarzy. Nadal eur/usd po wybiciu z prowzrostowej flagi dąży ku strefie oporu na poziomie 1,37 – 1,38 USD. Najbliższe wsparcie jest na połowie białej świecy na poziomie 1,345 USD. Czekamy na styczeń i życzymy wszystkim samych udanych transakcji w 2005 roku.

Piotr Kuczyński

Marek Węgrzanowski

Warszawska Grupa Inwestycyjna S.A.