WGI – Złoty opiera się na Belce – Raport tygodniowy

Początek tygodnia wypadł na poziomie 4,33 dla kursu EUR/PLN i 3,49 dla USD/PLN. Ceny euro i dolara szybko spadły, zaliczając minima odpowiednio na poziomie 4,2803 i 3,4510. Szczególnie uderzała słabość waluty amerykańskiej, która mimo podwyżek stóp za oceanem nie może odzyskać wigoru. W wyniku tych ruchów „zielony” w stosunku do złotego był najtańszy od stycznia 1999 r., a euro od maja ubiegłego roku. Do rekordowego od kilkunastu miesięcy poziomu wzrosło także odchylenie od parytetu, osiągając poziom 8,5 proc. po jego mocnej stronie.

Wszystko wskazuje na to, że premierowi Belce udało się zdobyć wystarczającą ilość głosów, by kolejne wybory parlamentarne odbyły się dopiero na wiosnę. Szef rządu zyskał po kolei poparcie Socjaldemokracji Polskiej, Unii Pracy, Partii Ludowo-Demokratycznej Romana Jagielińskiego i w końcu SLD oraz części posłów niezrzeszonych. Rynek obstawiał takie rozwiązanie i tylko „wyskok” podkarpackiej frakcji Sojuszu spowodował nerwowość.

Zagadką pozostaje za to w dalszym ciągu cena i wielkość transzy akcji PKO BP dla inwestorów zagranicznych. Warto wspomnieć, że jej ewentualne ograniczenie negatywnie odbije się na notowaniach złotego. Jednocześnie na włosku zawisła prywatyzacja Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Prospekt emisyjny tej spółki jest ważny tylko do końca miesiąca.

Złoty w odróżnieniu od forinta i czeskiej korony uniknął w ostatnim czasie korekty, a kolejne udane przetargi skarbowych papierów dłużnych wskazują na długoterminowe pozytywne nastawienie inwestorów do naszego kraju. Premier i ministrowie ds. gospodarczych obawiają się jednak dalszej aprecjacji polskiej waluty z obawy o pogorszenie sytuacji polskich eksporterów. Podczas expose dało się słyszeć głosy, że obecny kurs w okolicach 4,30 zł za euro jest optymalny dla eksportu jak i importu oraz obsługi długu. Umocnienie złotego w ostatnich miesiącach spowodowało, że wielkość zadłużenia w walutach obcych znacząco spadła i przyczyni się to do utrzymania relacji długu publicznego do PKB poniżej progu ostrożnościowego na poziomie 55 proc.

Rząd oczekuje również stopniowego spadku inflacji, co jest zgodne z raportem Banku Światowego i szacunkiem wskaźnika przyszłej inflacji, który spadł po raz czwarty z rzędu. Potwierdziły to dane GUS. Inflacja wyniosła zgodnie z prognozami 4,4 proc. w ujęciu rocznym, ale za to przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 3,7 proc. wobec przewidywań na poziomie 4,7 proc. Wzmacnia to siłę „gołębiej” części RPP i zmniejsza prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych.

Dyskusja nad budżetem przebiegła zgodnie z utartym schematem. Ze strony rządu mogliśmy usłyszeć opinie o sile polskiej gospodarce, która ma szanse stać się najlepiej rozwijającą się w Europie, jeśli tylko oczywiście plan dochodów i wydatków państwa zostanie przyjęty w niezmienionej formie…

Rekomendacje

W tygodniu od 18 do 24 października inwestorzy otrzymają porcję danych o koniunkturze gospodarczej i produkcji przemysłowej, które będą z uwagą śledzone. Kurs EUR/PLN powinien kształtować się w przedziale 4,25-4,35. Przełamanie przez kurs USD/PLN wsparcia na 3,50 i negatywny sentyment dla dolara na rynku międzynarodowym źle wróżą natomiast notowaniom amerykańskiej waluty.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD

W tygodniu od 11 do 15 października dolar stracił do euro ponad 0,5 proc. Początek tygodnia rozpoczął się handlem na poziomie 1,2395, a w piątek po południu na rynku międzybankowym 1 euro wyceniane było na 1,2470 dolara. Swoje minimum notowania eurodolara osiągnęły w środę i było to 1,2225, a maksimum zostało osiągnięte w piątek po publikacji danych (kurs EUR/USD zwyżkował do 1,2489).

Ubiegły tydzień nie należał jednak do bardzo aktywnych. Niewielka liczba publikacji w tygodniu, święto w poniedziałek w USA oraz brak nagłych wydarzeń na rynku światowym przełożyło się na niewielką dzienną zmienność eurodolara. Po zeszłotygodniowych rozczarowujących danych z rynku pracy w Stanach inwestorzy nie bardzo wiedzieli, po której stronie powinni się ustawić. Naturalna powinna być korekta, jednak perspektywa odłożenia na dłużej dalszych podwyżek stóp procentowych zachęcała do sprzedawania „zielonego”. Kurs przez większość tygodnia utrzymywał się blisko poziomu 1,24 i tylko w środę był w okolicach 1,2250. Dane makro, jakie ukazały się do piątku to: europejski indeks ZEW (spadł 31,3 pkt przy prognozach 38,4 pkt), deficyt handlowy USA (54 mld USD przy prognozie 51,5 mld USD) oraz bezrobocie tygodniowe, które niespodziewanie utrzymało się na wysokim poziomie 352 tys. nowych podań o zasiłki. W ostatnim dniu tygodnia ilość publikacji rozruszała rynek. Sprzedaż detaliczna we wrześniu wzrosła o 1,5 proc. (prognoza +0,7), produkcja przemysłowa zwiększyła się o 0,1 proc., a indeks nastrojów Michigan spadł do 87,5 pkt. Rynek reagował bardzo nerwowo. Zwyżkował gwałtownie sięgając 1,2489 (kurs najwyższy od marca) i ostatecznie ustabilizował się w okolicach 1,2480.

Rekomendacje

Ubiegły tydzień wskazuje na negatywny sentyment do dolara. Kurs EUR/USD z tygodnia na tydzień przesuwa się do góry. Kluczowe dla dalszego kursu amerykańskiej waluty może okazać się sugerowane przez nas na początku tygodnia wybicie ponad 1,2450. Utrzymanie się eurodolara powyżej tego poziomu otworzy drogę do zwyżek w okolice 1,2540 i dalej.

USD/JPY

W dniach 11-15 października na rynku dolarjena nastąpiło umocnienie waluty japońskiej. W piątek jen był najmocniejszy od półtora miesiąca. Poniedziałkowe otwarcie było również na bardzo wysokim poziomie dla jena. Taka sytuacja z pewnością wynikała z osłabienia dolara spowodowanego rozczarowującymi piątkowymi danymi z amerykańskiego rynku pracy. W pierwszej połowie tygodnia następowało nieznaczne odrabianie strat dolara, natomiast druga połowa tygodnia była korzystna dla waluty japońskiej. Utrzymujące się na światowych rynkach ceny ropy na poziomie około 50 dolarów za baryłkę oraz słabe wyniki na tokijskiej giełdzie (najgorszy tydzień od maja 2004) nie były w stanie osłabić japońską walutę. Kurs USD/JPY spadał nawet po ogłoszeniu dobrych danych o wrześniowej sprzedaży detalicznej w Stanach. Jenowi w ciągu ostatnich dni prawdopodobnie pomogły informacje o wzroście o 25 proc. nadwyżki na rachunku bieżącym Japonii (m/m), natomiast „zielonego” osłabiały dane o deficycie handlowym. Ponadto negatywny sentyment do waluty amerykańskiej podtrzymywały słabsze niż oczekiwano dane o produkcji przemysłowej we wrześniu.

Rekomendacje

Na rynku dolarjena możliwy jest dalszy spadek kursu w najbliższych dniach. Podczas piątkowej sesji było mocno testowane wsparcie na poziomie 109, co może sugerować dalszą aprecjację jena. Kurs USD/JPY w najbliższych dniach powinien pozostawać w przedziale 108,50 – 111,00

PRZYGOTOWAŁ:

Marek Węgrzanowski

Warszawska Grupa Inwestycyjna S.A.