Wiedza finansowa bardziej potrzebna w pandemii. Wyniki badania

Sytuacja gospodarcza wynikająca z pandemii zmieniła myślenie Polaków o wiedzy finansowej i zmobilizowała ich do większego zainteresowania tym aspektem. 67 proc. z nas uważa, że orientacja w tematach gospodarczych jest potrzebna. To wzrost o 12 punktów procentowych rok do roku. Okazuje się że nie są to tylko deklaracje, wyniki testu wiedzy finansowej przeprowadzonego dla platformy Kapitalni.org przez firmę Maison&Partners są w tym roku najlepsze od czterech lat.

Po raz czwarty platforma Kapitalni.org sprawdziła realny poziom wiedzy finansowej Polaków. Test weryfikuje deklaracje z rzeczywistymi umiejętnościami, nie jest to więc wyłącznie samoocena, a prawdziwy sprawdzian.

– W tym wyjątkowym i trudnym dla wielu z nas roku, coraz większą wagę przykładamy do wiedzy finansowej i o wiele bardziej interesujemy się nie tylko stanem własnego portfela, ale także otoczeniem, które ma na ten stan wpływ. W naszym teście średnia ocen wynosi obecnie 14,14 poprawnych odpowiedzi na 26 pytań. Rok temu wynik to 12,50. Prawie 60 proc. osób poprawnie odpowiada na połowę pytań, w ubiegłym roku odsetek ten wynosił tylko 48 proc. – mówi Agnieszka Szczepanik, odpowiedzialna za rozwój platformy edukacyjnej Kapitalni.org.

Samoocena Polaków już nie tak optymistyczna jak wcześniej

Ja co roku Polacy najlepiej oceniają swój poziom wiedzy na temat zarządzania domowym budżetem. Ten zakres uzyskał 78 proc. pozytywnych deklaracji, ale to o 2 p.p. mniej niż rok wcześniej. Wzrósł poziom deklarowanej wiedzy o płatnościach bezgotówkowych z 73 na 76 proc. Pewnie czujemy się także w kwestiach ochrony danych osobowych (63 proc. pozytywnych wskazań) oraz w oszczędzaniu i korzystaniu z oszczędnościowych produktów finansowych. Tu widzimy wzrost z 51 na 59 proc. Podobnie jest z samooceną wiedzy o prawach konsumenta.

Najsłabiej Polacy czują się w aspektach przedsiębiorczości oraz prowadzenia firmy, jednak poziom deklarowanej wiedzy dużej lub średniej wzrósł do 38 proc. (31 proc. w roku 2019). Drugim najsłabszym tematem dla badanych pozostaje inwestowanie (39 pozytywnych wskazań), trzecim wiedza o podatkach (48 proc. wskazań).

– Warto zwrócić uwagę na bardzo duży, deklarowany wzrost wiedzy na temat wychodzenia z długów. Zwykle był to aspekt, w którym Polacy nie czuli się pewnie. Obecnie aż 51 proc. badanych dobrze ocenia swoją wiedzę w tym zakresie, rok temu wynik wynosił 42 proc. – wskazuje Agnieszka Szczepanik.

Od marca w Polsce zmagamy się z niebezpiecznym koronawirusem oraz – w coraz większym stopniu – także z jego ekonomicznymi skutkami. Badanie portalu Kapitalni.org pokazuje, że to wpłynęło na wzrost przekonania o tym, że wiedza finansowa jest istotna dla każdego. Obecnie aż 67 proc. Polaków uważa, że większa wiedza o ekonomii, finansach i gospodarce byłaby im potrzebna. Rok temu tego typu przekonanie wyrażało 59 proc. badanych. Jeszcze wyraźniej wzrost ogólnego zainteresowania otoczeniem gospodarczym widać przy ocenie poszczególnych tematów. Wzrosło przeświadczenie, że wiedza ekonomiczna potrzebna jest do lepszego zrozumienia mechanizmów rządzących gospodarką (28 proc. wskazań), poczucia bezpieczeństwa finansowego (29 proc.) i oszczędzania (30 proc.).

Jak oceniasz poziom swojej wiedzy i umiejętności związanych z poszczególnymi tematami ekonomicznymi?

Test wiedzy finansowej zdaliśmy najlepiej od lat

W teście wiedzy finansowej Polacy odpowiedzieli na 26 pytań, podzielonych na 4 bloki tematyczne: pożyczki, kredyty i zadłużenia, gospodarowanie budżetem domowym, oszczędzanie oraz ochrona danych osobowych. Tegoroczny test wypadł o wiele lepiej niż rok wcześniej i jednocześnie, najlepiej od 4 lat.

Wzrósł odsetek osób poprawnie odpowiadających na pytania związane z pożyczaniem i budżetem domowym. Więcej osób ma świadomość skutków inflacji czy konieczności posiadania określonej kwoty na „czarną godzinę”.  Warto zwrócić uwagę, że rok do roku bardzo wzrosła liczba osób, które rozumieją, że ze względu wartość pieniędzy trzymanych na nieoprocentowanym koncie spada – 60 proc. badanych odpowiedziało poprawnie na to pytanie, podczas gry w rok wcześniej tylko 46 proc.

W przypadku pytań z obszaru gospodarowania budżetem domowym widać znaczący wzrost wiedzy Polaków w porównaniu z 2019 rokiem na 5 z 7 pytań z tej dziedziny badani istotnie częściej wskazują poprawne odpowiedzi.

W tegorocznym pomiarze więcej osób poprawnie odpowiadało na pytania związane z pożyczaniem. Aż na 8 z 15 pytań dotyczących tego aspektu istotnie więcej Polaków, niż w zeszłym roku, udziela dobrej odpowiedzi. Polacy mają też większą wiedzę w obszarze praktycznych aspektów związanych z zadłużaniem się, np. dotyczących praw konsumenta. Więcej Polaków zna takie pojęcia jak: debet, oprocentowanie stałe, okres bezodsetkowy w przypadku karty kredytowej.

– Pandemia zmobilizowała Polaków do większego zainteresowania się tematami, które bezpośrednio dotyczą ich portfela. Po prostu znacznie bardziej zwracamy dziś uwagę na to, jak gospodarujemy swoimi pieniędzmi i na co je wydajemy. Lepiej rozumiemy też jak działają produkty oferowane przez instytucje finansowe. To bardzo ważne z uwagi na duży poziom zmienności sytuacji ekonomicznej i utrzymującą się niepewność co do przyszłości. Chcemy lepiej zarządzać swoim budżetem oraz rozumieć, co wpływa na stan naszych finansów – podkreśla Agnieszka Szczepanik

Zdalna nauka uświadomiła Polakom znaczenie szkoły

Z badania platformy Kapitalni.org wynika, że coraz więcej Polaków sądzi, że to szkoła przede wszystkim odpowiada za edukowanie społeczeństwa. Uzyskała ona 54 proc. wskazań wobec zaledwie 46 proc. rok wcześniej. Podobnie duży wzrost widać przy roli państwa i jego instytucji (wzrost z 36 do 42 proc. rok do roku). Spadło natomiast przekonanie, że każdy sam odpowiada za swoją wiedzę finansową (obecnie – 35 proc. wskazań  wobec 38 proc. w 2019r.). Według Polaków większa odpowiedzialność w zakresie edukowania spoczywa także na firmach pożyczkowych czy bankach (25 proc. wskazań w stosunku do 18 rok wcześniej).

– Można przypuszczać, że w trudnych czasach Polacy oczekują większej odpowiedzialności za edukację ekonomiczną ze strony instytucji publicznych. Zapewne też wielu z nas zobaczyło, jak w praktyce ważna jest rola szkoły, która rok wcześniej była w tym zakresie niedoceniana. Być może przyczynił się do tego okres, w którym dzieci musiały uczyć się zdalnie – podsumowuje Agnieszka Szczepanik.

Źródło: Kapitalni.org