Wielki Brat patrzy… czy masz OC

Wirtualny Policjant UFG skutecznie tropi nieubezpieczonych kierowców. Właściciele samochodów, którzy nie wykupili OC nie mogą spać spokojnie, nawet jeśli w okresie bez ubezpieczenia ani razu nie skontrolowała ich policja. Kogo nie złapie drogówka, ten może dostać karę za brak OC od UFG, dzięki działaniu tzw. wirtualnego policjanta, który sprawdza, czy auto ma ważne ubezpieczenie.


Wirtualny policjant Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego tropi nieubezpieczonych kierowców od początku 2012 roku. Jest to specjalny algorytm, który wykrywa przerwy w ubezpieczeniu dzięki dostępowi do bazy wszystkich polis komunikacyjnych. Kontrole przeprowadzane są w regularnych odstępach, kilkanaście razy w roku.

Narzędzie UFG jest coraz skuteczniejsze: w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku – tylko dzięki informacjom z wirtualnego policjanta – wykryto brak OC u ponad 10,3 tysiąca kierowców. To ponad dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

UFG jest instytucją, która kontroluje wypełnianie przez posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz rolników ustawowego obowiązku wykupywania ubezpieczenia OC, a także nakłada i egzekwuje kary za brak ubezpieczenia. Fundusz wypłaca również odszkodowania osobom poszkodowanym w wypadkach spowodowanych przez nieubezpieczonych i niezidentyfikowanych sprawców (rocznie ponad 70 milionów złotych), a następnie występuje do sprawców o ich zwrot.

Tylko w okresie od stycznia do września Fundusz ukarał za brak OC ponad 40 tysięcy właścicieli pojazdów, czyli o 20 proc. więcej niż w poprzednim roku.

Jak UFG sprawdza nieubezpieczone pojazdy? Gdy na podstawie danych w bazie UFG zostanie wytypowany pojazd, który miał przerwę w ubezpieczeniu, uruchamiana zostaje procedura weryfikacyjna. Najpierw sprawdzamy w CEPiK, czy np. pojazd nie został wyrejestrowany. Następnie pytamy firmy ubezpieczeniowe, czy nie wystawiły polisy OC na okres pokrywający przerwę. Jeżeli nie znajdziemy takiej polisy, wysyłamy pismo do właściciela pojazdu z prośbą o okazanie ważnego na dany okres, ubezpieczenia OC lub okazanie dokumentu potwierdzającego wcześniejszą sprzedaż pojazdu. Adresat ma 14 dni od daty otrzymania pisma na odpowiedź. Przy braku odpowiedzi wysyłamy wezwanie do okazania ww. dokumentów lub zapłacenia kary za brak OC. Gdy brak reakcji – wysyłamy jeszcze upomnienie, a następnie kierujemy sprawę do urzędu skarbowego o egzekucję kary za brak OC w trybie administracyjnym– wyjaśnia Aleksandra Biały, rzecznik prasowy Funduszu.

Fundusz pozyskuje informacje o nieubezpieczonych kierowcach przede wszystkim od policji (47 proc.) i z wydziałów komunikacji (10 proc.). Po pierwszych trzech kwartałach 2014 roku dane z wirtualnego policjanta stanowiły 21 proc. wszystkich zarejestrowanych przez Fundusz spraw.

Dane z wirtualnego policjanta są znacznie lepszej jakości od informacji przekazanych do UFG przez drogówkę. W raporcie UFG za 2013 rok czytamy, że w ubiegłym roku jedynie niespełna 15 proc. typowanych w ten sposób przypadków okazało się niezasadnych, podczas gdy wskaźnik ten dla zawiadomień zewnętrznych wyniósł 49 proc. Wskazania niezasadne to te, w których podczas weryfikacji okazało się, że było jednak OC lub pojazd zmienił właściciela. Przy kontroli policji niezasadne zawiadomienia to takie, w których np. kierowca nie okazał ważnej polisy OC, bo nie miał jej przy sobie, ale pojazd był ubezpieczony. Również współpraca Funduszu z policją jest coraz sprawniejsza. Obecnie wszystkie komendy objęte są już systemem e-Zawiadomień, dzięki którym informacje o braku OC docierają do UFG szybciej i są bardziej czytelne.

Z dotychczasowych szacunków Funduszu wynika, że w Polsce może być około 250 tysięcy nieubezpieczonych pojazdów, co stanowi nieco ponad 1 procent wszystkich zarejestrowanych aut. Zapewne część z nich nie porusza się po drogach, tylko rdzewieje na parkingach i podwórkach, niezdatna technicznie do jazdy, jednak obowiązek posiadania ubezpieczenia OC dotyczy właścicieli wszystkich aut, które nie zostały wyrejestrowane, a więc także tych, które nie jeżdżą. Niektórzy kierowcy jeszcze nie mają świadomości, że po zmianach, które weszły w życie w 2012 roku, ubezpieczenie poprzedniego właściciela samochodu nie odnawia się automatycznie – stąd przerwy w ciągłości OC. Często zdarzają się też sytuacje, kiedy właściciele nie wykupują ubezpieczenia dla aut niesprawnych technicznie, bo myślą, że jak samochód nie jeździ, to nie musi być ubezpieczony– mówi Edyta Skórka, ekspert z porównywarki ubezpieczeń mfind.

Wysokość kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC jest uzależniona od minimalnej płacy w danym roku. Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 11 września 2014 r. w 2015 roku minimalne wynagrodzenie wzrośnie z 1680 zł brutto do 1750 zł brutto, a wraz z nim zwiększą się również opłaty karne za brak OC.

Nieubezpieczeni właściciele samochodów osobowych zapłacą dwukrotność minimalnej płacy, posiadacze samochodów ciężarowych i autobusów – trzykrotność, a właściciele innych pojazdów, czyli np. motocykli – 1/3 minimalnego wynagrodzenia. Oprócz minimalnej pensji i rodzaju pojazdu, na wysokość kar ma również wpływ okres pozostawania bez ważnej polisy OC. W przypadku braku polisy tylko przez kilka dni, właściciel pojazdu zapłaci część kary.

Wysokość opłat za brak OC w 2015 roku
okres bez ochrony ubezpieczeniowej gradacja opłaty rodzaj pojazdu mechanicznego
samochody osobowe samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy pozostałe pojazdy
powyżej 14 dni 100% 3 500 zł 5 250 zł 580 zł
od 4 do 14 dni 50% 1 750 zł 2 630 zł 290 zł
do 3 dni 20% 700 zł 1 050 zł 120 zł

Dominika Grabek, Akademia mfind