Zaczęło się od chwilówek na 30 dni na kwotę 500 zł. Dziś Wonga testuje pożyczki na 3 lata i jest skłonna pożyczyć nawet 15 tys. zł. Firma nie powiedziała jednak ostatniego słowa – rozważa udostępnienie na swojej platformie pożyczek na wyższe kwoty. Ich dostawcami byłyby banki.
Firma Wonga weszła do Polski w 2012 roku jako kolejna firma pożyczkowa z zagranicznym kapitałem. Wcześniej nasz rynek chwilówek odkryły między innymi łotewski Vivus czy wywodząca się z Malty Express Kasa. Początkowo klienci Wongi mogli pożyczać niewielkie kwoty – współpraca zaczynała się od 500 zł na 30 dni. Sytuacja zmieniła się w 2014 roku po przyjęciu nowej strategii biznesowej – wówczas punkt ciężkości zaczął przesuwać się od chwilówek w stronę kredytów ratalnych. Dziś pod względem wartości całego portfela 90 proc. pożyczek stanowią pożyczki ratalne. Pozostałe 10 proc. to chwilówki.
Klient Wongi może pożyczyć do 10 tys. zł na 2 lata. Średnia kwota pożyczki ratalnej wynosi jednak znacznie mniej – 2 tys. zł. Średni okres pożyczki do 300 dni. Od kilku miesięcy trwa jednak pilotaż jeszcze dłuższych pożyczek – do 3 lat na kwotę 15 tys. zł. Jak zapewnia Marcin Borowiecki, prezes Wonga, ich cena dla najlepszych klientów jest na poziomie ofert banków działających w segmencie consumer finance.
Firma zabiega zresztą o podobnego klienta – wyedukowanego finansowo, pożyczającego odpowiedzialnie. Średnie wynagrodzenie klienta Wongi to 3960 zł, więc nie jest to dolna półka. Najczęściej pożyczają na: remonty w domu, wydatki związane z samochodem, na niespodziewane wydatki (np. kupno sprzętu AGD – bo dotychczasowy się zepsuł). Nie znajdą tu finansowania osoby, które szukają szybkiej pożyczki bez BIK. Wonga podobnie jak większość dużych graczy w segmencie pożyczkowym prześwietla potencjalnego klienta w Biurze Informacji Kredytowej, a także we wszystkich biurach informacji gospodarczej.
15 tys. od Wongi to jeszcze nie koniec. Niewykluczone, że wkrótce na platformie pojawią się kredyty na znacznie wyższe kwoty – nawet do 50 tys. zł. Dla firmy, która nie przyjmuje depozytów i finansuje się środkami własnymi i brytyjskiej matki, byłby to jednak spory ciężar. Dlatego pojawił się pomysł na współpracę z bankami. Klienci za pośrednictwem strony internetowej Wongi mogliby zaciągać kredyty dostarczane przez banki. Trwają rozmowy, ale decyzja jeszcze nie zapadała.
Marcin Borowiecki podkreśla, że firma chce pożyczać odpowiedzialnie. Klienci z drugiego obiegu nie są w jej centrum uwagi. Potwierdzają to statystyki – spłacalność pożyczek jest dobra. Odsetek straconych pożyczek wynosi 3 proc. Pożyczki z opóźnieniem ponad 90 dni to 4 proc. portfela. Na dowód przywołuje platformę Kapitalni.org, którą uruchomiono 2016 r. To portal edukacyjny, na którym zamieszczono szereg poradników i testów edukacyjnych. Klienci, którzy zdadzą dobrze testy wiedzy finansowej, mogą liczyć na korzystniejsze warunki finansowania.
Firma nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w temacie edukacji. Trwają prace nad internetową grą fabularną, która pomoże graczom opanować zasady codziennego zarządzania budżetem. Użytkownicy realizując codzienne zadania będą zdobywali punkty, które pomogą im ulepszać swoje cyfrowe awatary.