Wczorajsze słabsze dane makro zza oceanu ostudziły nieco nastroje inwestorów. W efekcie nie tylko nie doszło do ponownego testu poziomu 1,50, ale kurs zanotował spadek, przez co w nocy kurs EUR/USD osiągnął nawet poziom 1,4888.
Przyczyniły się do tego również gorsze wyniki firmy Caterpillar, a także pogorszenie sentymentu wśród inwestorów giełdowych. Po obecnym kurs widać jednak, że poziom 1,50 jest cały czas w grze i jeśli pojawią się sprzyjające warunki, to inwestorzy chętnie to wykorzystają, by ponownie spróbować przebić się wyżej.
Złoty pod wpływem nastrojów globalnych
Wtorkowa sesja na parach złotowych przyniosła początkowo osłabienie polskiej waluty, co jak się później okazało, było jedynie korektą poniedziałkowych spadków kursów. Mimo niepewności na głównych rynkach, złoty zyskiwał na wartości i dopiero końcówka sesji europejskiej przyniosła odbicie od lokalnych minimów. Dziś rano kurs EUR/PLN wynosi 4,1627, a USD/PLN 2,7851, a zatem znajdujemy się w punkcie wyjścia z wczorajszego poranka. Dane makro o inflacji bazowej, które mają się dziś pojawić, nie będą miały większego znaczenia dla par zlotowych. Inwestorzy powinni raczej skupić się na sytuacji na głównej parze, gdyż to od tego będzie zależała najbliższa przyszłość naszej waluty.
Inflacja bazowa z Polski
Na dzisiejszy dzień zaplanowano jedynie jedną istotną publikację makro. Pojawi się ona o godzinie 14:00 i będzie to poziom inflacji bazowej CPI z Polski. Oczekiwania wskazują na jej symboliczny spadek z poziomu 2,9% r/r poprzednio do 2,8% obecnie. Ponadto czekają nas publikacje wyników kilku spółek, które mogą do pewnego stopnia wpływać na zachowanie inwestorów.
Dariusz Pilich
Źródło: FMC Management