Wypożyczalnia samochodów zapłaci więcej za polisę

Towarzystwa ubezpieczeniowe klasyfikują firmy, które wynajmują  samochody do wysokiej klasy ryzyka i naliczają nawet 500 procent zwyżki za ubezpieczenie takiego samochodu. Podczas gdy pakiet ubezpieczeniowy zwykłego auta waha się od 3 do 10 procent wartości – właściciel wypożyczalni musi za jeden pojazd płacić średnio od 50 nawet do 200 procent składki, którą płaci zwykły użytkownik.

Takie rozbieżności w ubezpieczeniu samochodów prywatnych i należących do wypożyczalni wynikają przede wszystkim z tego, że zdaniem ubezpieczyciela kierowcy wynajętych aut nie dbają o nie tak, jak o swoje własne i dlatego takie pojazdy są bardziej narażone na szkody. Właściciele wypożyczalni powinni więc dokładnie przeanalizować zasady obliczania składek w kilku towarzystwach – różnice są bowiem duże.

Ubezpieczyciele przy obliczaniu polisy na samochód kierują się zasadami naliczania tak zwanych zwyżek i odejmowania zniżek. Ta, która najbardziej interesuje wypożyczalnie nazywa się zwyżką za wynajem w celach zarobkowych. Taka zwyżka w Powszechnym Zakładzie Ubezpieczeń (PZU) wynosi 100 procent, w Warcie jest o połowę niższa i wynosi 50%. PZU liczy klientów korporacyjnych, ubezpieczających co najmniej 20 aut, zwyżką w AC w wysokości 150 proc., ale nie stosuje już zwyżki w OC.

Alicja Rudzińska, agent ubezpieczeniowy z Tomaszowa Mazowieckiego zwraca także uwagę na różnice w ubezpieczeniach w zależności od stref. Inną składkę zapłacą właściciele wypożyczalni w Warszawie, a inną ci, którzy prowadzą działalność np. w Białymstoku. Warto więc przed zawarciem umowy z towarzystwem ubezpieczeniowym zastanowić się nad tym, czy zmiana regionu działalności nie przyniesie w długim okresie znacznych oszczędności. Warto także podkreślić, że podobne zasady ubezpieczenia aut w wypożyczalniach obowiązują także taksówki oraz firmy, które świadczą usługi kurierskie.

Towarzystwa ubezpieczeniowe przyjmują także różne metody w obliczaniu zniżek i zwyżek dla firm. Można np. obliczać je tak, jak robi to Warta, czyli dla każdego samochodu oddzielnie lub metodę zniżek i zwyżek bonus-malus, albo też przy ubezpieczaniu powyżej 5 pojazdów – zgodnie ze Wskaźnikiem Intensywności Szkód (np. w PZU).

Megarent.pl wspólnie z agentem ubezpieczeniowym Warty, Wiesławem Roickim, wyliczył składkę polisy dla fikcyjnej wypożyczalni z Warszawy, która chce ubezpieczyć jeden samochód Peugeota 206 z silnikiem 1.4 HDI z 2008 roku.

Przyjmujemy, że ubezpieczamy pojazd pięcio drzwiowy, który jest wart 30 tysięcy pln. Właściciel jest nowym klientem towarzystwa, ale ma zniżkę za 5 lat bezszkodowej jazdy. Zalicza się więc do 9 klasy bonus-malus z 50% zniżką AC.

Przy wartości auta 30 tysięcy pln – składka podstawowa to 2700 pln czyli ok. 9 procent wartości samochodu. Po obliczeniu polisy przy uwzględnieniu wszystkich zwyżek i zniżek okazuje się, że za Peugeota musimy zapłacić 6 139 pln polisy na rok.

Porównanie kosztu ubezpieczenia pojazdu należącego do wypożyczalni i auta firmy z uwzględnioną zwyżką za użytek zawodowy i osobą prywatną.

Wiesław Roicki podkreśla jednak, że ta symulacja nie oddaje w pełni obliczenia składki dla wypożyczalni, bowiem przyjęliśmy, że chcemy kupić polisę tylko na jeden samochód. W praktyce każdy agent może dodać coś od siebie, aby zachęcić klienta do podpisania umowy, czyli może zastosować tzw. zniżki zachęcające, których nie uwzględniliśmy w naszym rozliczeniu. Zupełnie inaczej rozmawialibyśmy także, przy umowie na ubezpieczenie kilkunastu aut.

Właściciel wypożyczalni, który chce ubezpieczyć swoją flotę musi więc nie tylko wykazać się cierpliwością przy porównywaniu sposobów liczenia składek w różnych towarzystwach, ale powinien także nastawić się na twarde negocjacje korzystnych warunków ubezpieczenia.

Źródło: