„Z danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz Analiz Online wynika, że listopadowy napływ środków do TFI był drugim najgorszym wynikiem w ciągu 15 lat istnienia rynku. Ubiegły miesiąc był wyjątkowo nieudany także z innego powodu. Kiepskie nastroje na światowych giełdach i taniejące akcje spółek notowanych na GPW zepchnęły wyceny jednostek funduszy ostro w dół. Straty poniosły niemal wszystkie podmioty z udziałem akcji. Najwięcej – średnio niemal 11 proc. – te, które kupują głównie papiery małych i średnich firm. Niewiele lepiej radziły sobie fundusze akcji zagranicznych. Z danych firmy Analizy Online wynika, że na 60 takich produktów jedynie cztery pokazały w listopadzie dodatnie stopy zwrotu.”, pisze „Dziennik”.
„Wygląda na to, że uczestnicy fun-duszy, którzy od jesieni trzymali nerwy na wodzy, tym razem stracili cierpliwość. – Listopad to była kumulacja złych wieści. Prawie co drugi dzień instytucje finansowe pokazywały straty spowodowane kryzysem na rynku kredytów hipotecznych. Inwestorzy obawiają się krachu – mówi Marek Nienałtowski, analityk Goldenegg. Twierdzi także, że pieniądze z agresywnych instrumentów zaczęły przepływać do bardziej bezpiecznych.”, czytamy.
Więcej na ten temat w „Dzienniku”.