Od marca kwota bazowa, która stanowi podstawę do obliczenia świadczeń, ma wynosić 2578,26 zł, podczas gdy teraz jest to 2275,37 zł.
Kwota bazowa wpływa na wysokość obydwu części świadczenia obliczanego według starych zasad, a więc zarówno na jego część socjalną, jak też na część zależną od wysokości zarobków i stażu ubezpieczeniowego.
Część socjalna jest jednakowa dla wszystkich osób przechodzących na emeryturę w tym samym okresie i wynosi 24 proc. kwoty bazowej. W lutym jest to 546,09 zł, a w marcu będzie 618,78 zł. Część socjalna wzrośnie więc o 72,69 zł.
Pozostała część emerytury lub renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy jest wynikiem z przemnożenia wskaźnika zależnego od okresów ubezpieczenia (składkowych i nieskładkowych) przez tzw. podstawę wymiaru. Właśnie na podstawę wymiaru istotny wpływ ma kwota bazowa.
Podstawę wymiaru otrzymujemy, mnożąc indywidualny wskaźnik podstawy wymiaru przez kwotę bazową. Indywidualny wskaźnik to stosunek zarobków z wybranych lat pracy do średnich płac w tych samych latach. Im wyższe były zarobki emeryta lub rencisty i im większy miał on staż ubezpieczeniowy (szczególnie chodzi o tzw. okresy składkowe), tym więcej zyska na podwyższeniu kwoty bazowej.
Warto jednak zauważyć, że od 1 marca wcześniej przyznane emerytury i renty zostaną zwaloryzowane o 6,1 proc., natomiast świadczenia przyznane po 28 lutego oczywiście nie będą podlegały tegorocznej waloryzacji.
Trzeba też pamiętać, że jeśli osoba uprawniona już w lutym do świadczenia wstrzyma się do marca ze złożeniem wniosku o jego przyznanie, to pierwsza wypłata nastąpi dopiero za marzec, a nie za luty. Emeryt lub rencista otrzyma więc o jedną wypłatę mniej.
Mimo to ze złożeniem wniosku opłaca się poczekać do marca. Po uwzględnieniu waloryzacji osoba, która miała zarobki równe średniej krajowej i legitymowała się 34-letnim stażem ubezpieczeniowym (w tym 4 lata nieskładkowe), otrzyma emeryturę o ok. 108 zł miesięcznie wyższą, jeśli wstrzyma się ze złożeniem wniosku do marca. To rekompensuje z nawiązką utratę świadczenia za luty. Osoby o wyższych zarobkach i dłuższym stażu ubezpieczeniowym zyskają więcej, w skrajnych przypadkach nawet do ok. 300 złotych.
Kwota bazowa jest równa średniej płacy w minionym roku, pomniejszonej o potrącone składki na ubezpieczenia społeczne. Znaczny wzrost kwoty bazowej w tym roku i w roku ubiegłym wynika z wysokiego wzrostu płac w latach 2007 i 2008.
Paweł Patora