Za zamówienia jedzenia online płacimy gotówką przy odbiorze. Karta na drugim miejscu. Wyniki badania

Koronawirus przysporzył wiele trosk właścicielom lokali gastronomicznych. Zaczynając od zmniejszonej ilości klientów, unikających ich z obawy przed zarażeniem, po powracający wymóg zamknięcia restauracji, stołówek, fast-foodów czy kawiarni, i prowadzenia działalności w formie zamówień na wynos. Na szczęście, jak dowodzi najnowsze badanie Santander Consumer Banku, przeprowadzone na potrzeby raportu „Polaków portfel własny – zakupy w dobie pandemii”, nadzieją na utrzymanie dla właścicieli lokali gastronomicznych jest fakt, że zainteresowanie zamawianiem jedzenia na wynos od początku pandemii utrzymuje się na wysokim poziomie.

fot. Champion studio / Shutterstock

Jak wynika z danych zebranych przez bank, z takiej opcji korzysta już co czwarty Polak (27 proc.) w tym najwięcej osób w wieku 18-29 lat (61 proc.) i 30-39 lat (39 proc.). Zainteresowanie to jednak spada wraz z wiekiem badanych np. wśród czterdziestolatków wynosi już jedynie 17 proc. To zjawisko może wiązać się z tym, że starsze pokolenia są bardziej przyzwyczajone do przygotowywania posiłków samodzielnie i nawet przed pandemią nie korzystały z opcji obiadu „na mieście” tak często jak młodzi dorośli.

Zamówienia jedzenia na wynos przez internet w trakcie pandemii stały się również popularnym wyborem dla mieszkańców metropolii powyżej 500 tys. mieszkańców takich jak Warszawa, Łódź czy Poznań (44 proc.) i osób z wyższym wykształceniem najczęściej przebywających na tzw. home-office (42 proc.). Co ciekawe, mimo że najchętniej na wynos zamawiają zarabiający najlepiej, z tej opcji korzysta już co szósta osoba, której dochody nie przekraczają 2 tys. zł miesięcznie (17 proc.).

– Jak wskazuje badanie Santander Consumer Banku, wiele osób zamawia jedzenie z dostawą na wynos w trakcie pandemii. Może być to związane z chęcią wsparcia lokalnych biznesów i ulubionych miejsc, ale również z przerzuceniem dotychczasowych zwyczajów biurowych na model home-office – mówi Marta Michałków, Starszy Menadżer Ds. Marketingu i Rozwoju Produktów Kartowych z Santander Consumer Banku z Santander Consumer Banku. – Polacy coraz chętniej korzystają z kanału online do robienia zakupów i organizowania spraw, które kiedyś załatwiali osobiście lub przez telefon, jak pokazuje nam pandemia – zamówienia jedzenia nie są wyjątkiem od tej reguły – dodaje.

Mimo że polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej zdigitalizowane, w przypadku płatności za jedzenie na wynos najczęściej wybieramy opcję gotówki przy odbiorze (55 proc.). Może to wynikać jednak z wygody i niechęci do tracenia czasu na wykonywanie kolejnych operacji w sieci, zwłaszcza że jest to metoda chętnie wybierana przez osoby w wieku 18-29 lat (63 proc.), które na ogół najlepiej radzą sobie z nowymi technologiami.

Z kolei ponad połowa trzydziestolatków i czterdziestolatków preferuje płatność kartą przy odbiorze zamówienia (kolejno 59 i 51 proc.). Z płatności plastikiem w aplikacji do zamawiania jedzenia typu Uber Eats czy Pyszne.pl korzysta co piąty z nas (22 proc.), jest to rozwiązanie popularne zwłaszcza wśród mężczyzn (27 proc. w porównaniu do 18 proc. kobiet) oraz najmłodszych respondentów w wieku 18-29 lat i 30-39 lat (kolejno 25 i 32 proc.). Natomiast z zyskujących coraz większe zainteresowanie płatności BLIKIEM korzysta co siódmy z nas (14 proc.), w tym niemal co czwarty dwudziestolatek (23 proc.) i co dziesiąty pięćdziesięciolatek (10 proc.).

Źródło: Santander Bank Polska