We wtorek minister finansów Jacek Rostowski zapewniał, że zamieszanie na globalnych rynkach finansowych nie powinno mieć wpływu na polskie plany wprowadzenia euro i do wprowadzenia złotego do systemu ERM-2 dojdzie zapewne w 1poł09. Do tego czasu na globalnych rynkach powinno dojść do stabilizacji. Co więcej, wspomniał, że obecna niespokojna sytuacja przemawia za szybkim wstąpieniem do strefy euro lub wyraźnej deklaracji w tą stronę, gdyż to zwiększyłoby stabilność w Polsce.
Polska waluta znosiła dzielnie okres wysokiej awersji do ryzyka (np. w porównaniu z brazylijskim realem), jednak wciąż widzimy dwa źródła niepewności w kwestii przyjmowania euro. Pierwsze to brak politycznej zgody na zmienienie konstytucji. Prezydent Lech Kaczyński powiedział wczoraj, że przyjęcie euro w 2011-12 roku byłoby zbyt szybkie i o właściwym terminie powinni zadecydować obywatele w referendum. Stanowisko prezydenta przesunęło się w stronę tego zajmowanego przez euro-sceptyczne PiS. Drugie ryzyko to potencjalne skutki kryzysu kredytowego w USA i „starej Unii Europejskiej” – drastyczne spowolnienie będzie zbijało poziom inflacji, a tym samym przesuwało w dół poziom referencyjny dla kryterium inflacyjnego. W rezultacie RPP może być zmuszona sytuacją do zacieśniania polityki pieniężnej (i być może szkodzenia w ten sposób wzrostowi), aby osiągnąć dynamikę cen w krajach w gorszej kondycji gospodarczej.
Sławomir Skrzypek: “Niewykluczone, że kwestia decyzji o euro może oznaczać bardziej restrykcyjną politykę monetarną lub nieco wolniejsze jej łagodzenie, kiedy taka potrzeba nastąpi”. Tak w wywiadzie dla Dziennika Sławomir Skrzypek odpowiedział na uwagę o wątpliwościach KE o trwałości spełniania przez Polskę kryterium inflacyjnego. Wcześniej przypomina jednak o skali zacieśnienia pieniężnego (niemal największej w Europie), która dopiero teraz zaczyna działać na inflację i o “czynnikach, które nadspodziewanie korzystnie wpływają na naszą inflację”. Sławomir Skrzypek określił prognozę wzrostu na poziomie 4,8% jako “delikatnie mówiąc optymistyczny scenariusz”.
Po raz kolejny usłyszeliśmy, że sprawa daty wejścia do ERM-2 zależy od polityków gdyż kluczowe jest uniknięcie ich wpływu po wejściu.
Co to znaczy: Minister finansów podkreślił determinację rządu w dążeniu do euro, co pomaga stabilizować złotego. Z kolei euro-sceptycyzm prezydenta wzrósł.
Kolejny spadek PMI
We wrześniu PMI obniżył się do 44.9 pkt. wobec 45.8 pkt. poprzednio, co wskazuje na wzrost produkcji o 4-5%r/r. Gdyby nie dodatnia różnica w dniach roboczych (dwa dni więcej niż przed rokiem) dynamika produkcji byłaby bliska 0%r/r
Jest to kolejny znaczący spadek indeksu PMI który sugeruje, że sektor przemysłu rośnie wolniej wraz z pogorszeniem popytu zewnętrznego. W sytuacji kiedy trudno liczyć na wiążącą decyzję rządu w sprawie przystąpienia Polski do euro, brak jest argumentów za podwyżką stóp procentowych w październiku i do końca roku, ponieważ ta dana i stosunkowo szybki spadek inflacji od szczytu w sierpniu wzmocnią gołębie sygnały, które znalazły się w ostatnim komunikacie Rady Polityki Pieniężnej i Założeniach do polityki pieniężnej.
Co to znaczy : Słaby PMI pozytywny dla polskiej krzywej.
Szacunki inflacji Ministerstwa Finansów
Szacujemy dynamikę CPI we wrześniu na 4,4%r/r (wobec 4,8% w sierpniu) przy zmianie cen żywności o 0,7%m/m (co daje spadek dynamiki liczonej rok do roku z 6,9% do 5,1%) i cenach paliw spadających o 2,5%m/m (wkład cen paliw do ogólnej inflacji powinien się zmniejszać przy zejściu stopy wzrostu w tej kategorii z 6,8%r/r do 3,7%). Co do inflacji bazowej, stara miara – inflacja netto – może przesunąć się z 4,0%r/r na 4,1% (szczyt powinniśmy zobaczyć w 4kw08 a połowa 2009 będzie okresem spadków tego wskaźnika). Inflacja netto podsycana jest przez zmiany cen regulowanych (prąd i gaz ziemny), usług nierynkowych (koszty utrzymania mieszkania, podlegające częściowym regulacjom władz lokalnych) a także usług rynkowych. W sumie, RPP nie musi podejmować działań zacieśniających politykę pieniężną, a inflacja i tak będzie wracać do celu, zwłaszcza przy spowolnieniu gospodarczym, które ogranicza mechanizmy transmisji z cen regulowanych i usług nierynkowych na pozostałe kategorie CPI.
Wrześniowy odczyt inflacji ma szczególne znaczenie dla RPP. W ostatnich miesiącach słyszeliśmy w komentarzach, że ważne będzie czy po szczycie inflacji w sierpniu nastąpi szybki ruch w stronę celu. Uważamy, że oczekiwana zmiana dynamiki z 4,8%r/r na 4,4% uspokoi tych wciąż opowiadających się za podwyżkami i pomoże krzywej dochodowości.
Co to znaczy: Spodziewany przez nas spadek inflacji do 4,4% (z ryzkiem nawet 4,3%r/r) powinien przeciwdziałać podwyżce stóp w październiku i wesprzeć polską krzywą dochodowości. Trzymaj DS1013, otwarte na poziomie 6.04%.
Strategia rynkowa
Zapowiedzi wejścia do euro pomagają złotemu
Chociaż istnieje wiele wątpliwości w sprawie euro zapowiedzi rządu pomagają polskiej walucie. Wczorajszy spadek €/US$ z 1,44 do 1,41 mógłby posłać €/PLN powyżej 3,40, ale dzieje się inaczej. Dzisiaj €/PLN otworzył się na poziomie 3,39 i w ciągu dnia będzie stopniowo zyskiwał na wartości razem z powoli spadającą awersją do ryzyka (wsparcie 3,37/€ następnie 3,33-3,34/€). Wciąż daleko od załagodzenia kryzysu finansowego w USA (ewentualne kolejne głosowanie nad zmodyfikowanym planem Paulsona będzie miało miejsce prawdopodobnie w poniedziałek), więc w najbliższym czasie można spodziewać się dużej zmienności.
Co to znaczy: Złoty i obligacje mocniej.
Zespół analiz makroekonomicznych ING
Mateusz Szczurek, Rafał Benecki, Grzegorz Ogonek