„Problem w tym, że transgraniczne łączenie się banków to niezwykle skomplikowane przedsięwzięcie. Musi ono zostać przeprowadzone na podstawie ogólnych przepisów kodeksu spółek handlowych, obowiązujących zaledwie od czerwca 2008 r. i odnoszących się do wszystkich spółek. Prawo bankowe, które reguluje zasady funkcjonowania banków, nie precyzuje w jasny sposób przebiegu takiego postępowania.”, pisze gazeta.
„Transgraniczne łączenie banków rodzić może obawy konsumentów, którzy zgodnie z obowiązującymi przepisami, staną się klientami banku przejmującego z siedzibą w innym państwie Unii. – Dla wielu z nich jedyną zmianą będzie zmiana oznaczenia banku poprzez dodanie, że jest to oddział banku zagranicznego – mówi dr Maciej Skory [radca prawny z kancelarii Iurico – red.].
Polski klient może mieć jednak problem ze znajomością procedur obowiązujących w innym kraju UE. Po połączeniu Cetelem Banku z francuskim Sygma Bankiem depozyty klientów będą podlegać francuskiemu prawu i tamtejszemu funduszowi gwarancyjnemu. Klienci, ze względu na bariery językowe, mogą mieć więc trudności z uzyskaniem informacji o bezpieczeństwie ich lokat. Konsumentów mogą zniechęcić także wyższe koszty kontaktowania się z funduszem gwarancyjnym […]”, wylicza dziennik.
W Polsce w formie oddziału banku zagranicznego działa już Polbank EFG. Bank ma ponad 300 placówek i obsługuje 600 tys. klientów. Ma komplekasową ofertę nie tylko dla klientów indywidualnych, ale także dla firm. Jest znany przede wszystkim z atrakcyjnie oprocentowanych depozytów i dość liberalnej polityki kredytowej. Z punktu widzenia klientów istotny jest jednak fakt, że ich depozyty gwarantowane są przez grecki nadzór.
Więcej informacji w artykule „Polski bank będzie przejęty przez zagraniczną instytucję” autorstwa Darii Stojak i Katarzyny Wójcik-Adamskiej.
WB
Wyjaśnienie
Szanowni Państwo,
Pragnę poinformować, że artykuł „Klienci łączących się banków nie są chronieni” autorstwa pani redaktor Darii Stojak opublikowany w dniu 25 listopada 2009 r. na łamach Państwa portalu zawiera treści wprowadzające czytelników w błąd.
1, Sygma Bank Polska oraz Cetelem Bank SA nie prowadzą działalności bankowej związanej z depozytami i lokatami oraz rachunkami osobistymi. W związku z tym twierdzenie o „trudności w uzyskaniu informacji o bezpieczeństwie lokat” nie ma zastosowania do Sygma Bank Polska i Cetelem Bank SA. W połączeniu zaś ze sformułowaniem o braku ochrony klientów łączących się banków istotnie wprowadza w błąd.
2. W związku z faktem, że Sygma Bank Polska i Cetelem Bank SA nie oferują depozytów ani lokat, nie ma powodu, aby klienci tych banków kontaktowali się z francuskim funduszem gwarancyjnym i byli w związku z tym narażeni na koszty i dyskomfort, co sugeruje artykuł.
3. Sygma Bank Polska oraz Cetelem Bank SA są w stałym kontakcie z Komisją Nadzoru Finansowego, Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz innymi instytucjami (jak np. Związek Banków Polskich i jego arbitrzy oraz Rzecznicy Konsumentów) w celu bieżącego wyjaśniania zapytań, czy reklamacji klientów.
Sygma Bank Polska zapewnia, że klienci obydwóch banków mają stały dostęp do informacji o swoich zobowiązaniach, jak również, że ich pytania, czy reklamacje są rozpatrywane w Polsce, bez konieczności jakiegokolwiek kontaktu (a w związku z tym bez ponoszenia kosztów takiego kontaktu) z centralą banku za granicą.
4. Fakt wydania zgody Komisji Nadzoru Finansowego na połączenie Sygma Bank Polska z Cetelem Bank SA świadczy zatem o tym, że taka fuzja nie stanowi zagrożenia dla ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem i zabezpiecza interesy jego klientów.
Z poważaniem,
Julia Węglicka, biuro prasowe Sygma Bank Polska