Zainwestuj mądrze 500 zł od państwa

Już 100 zł otrzymywane co miesiąc i odłożone na konto oszczędnościowe, po 18 latach pozwoli zgromadzić 28 206 zł. Inwestując całe 500 zł będziemy mogli sprezentować dziecku na „osiemnastkę” dobrej klasy samochód albo kawalerkę. Wczoraj Sejm pracował nad sztandarowym programem rządu „Rodzina 500+”. BGŻOptima podpowiada, co można zrobić z otrzymywanymi regularnie pieniędzmi, aby jak najskuteczniej pomnożyć je z myślą o przyszłości dziecka.


Albert Einstein miał powiedzieć, że procent składany jest największym wynalazkiem ludzkości. Niewielka nawet kwota wpłacana regularnie może przekształcić się w sporą sumę dzięki kapitalizacji odsetek powiększających kapitał, od którego są liczone. Eksperci BGŻOptima wyliczyli, ile na procencie składanym mogliby zarobić beneficjenci programu „Rodzina 500+”, gdyby część lub całość wsparcia od państwa oszczędzali lub inwestowali przez maksymalny czas wypłacania świadczenia, czyli przez 18 lat. Po 216 miesiącach, nawet lokując pieniądze systematycznie na zwykłym koncie oszczędnościowym, można uzbierać co najmniej na czesne na pięć lat studiów.

Ideę systematycznego oszczędzania dobrze oddaje stwierdzenie, że jest to obecne wyrzeczenie dla przyszłych korzyści. Ta myśl powinna przyświecać każdemu, kto zastanawia się jak zabezpieczyć finansowo przyszłość swoich dzieci. Moment na rozpoczęcie inwestowania jest idealny. W budżecie domowym pojawią się dodatkowe pieniądze, które można wydać na kolejną zabawkę, ale można też zacząć odkładać na przyszłość. Zabawka po 18 latach będzie na pewno mniej warta niż środki które zgromadzimy” – mówi Maciej Kudyba z BGŻOptima.

Eksperci BGŻOptima przyjęli trzy warianty pomnażania pieniędzy z rządowego programu „Rodzina 500+”: minimalistyczny, w którym odkładamy co miesiąc 100 zł, pośredni – 300 zł i wersję zakładająca przeznaczenie na przyszłość dziecka pełnych 500 zł. Zysk z każdej opcji został obliczony według trzech scenariuszy inwestycyjnych. W pierwszym założenie jest takie, że średnioroczna stopa zwrotu z inwestycji przez 18 lat wyniesie 2,5 proc., w drugim będzie to 4,2 proc., w trzecim 5,3 proc.

Pierwszy scenariusz jest mocno konserwatywny, odpowiedni dla osób o niskiej tolerancji na ryzyko inwestycyjne, zainteresowanych lokowaniem środków na koncie oszczędnościowym. Drugi również jest mocno zachowawczy. Obrazuje strategię inwestowania np. w fundusze pieniężne. Trzeci uwzględnia nieco wyższy profil ryzyka i odnosi się do inwestycji w fundusze mieszane.

W pierwszym scenariuszu z dużą dozą pewności możemy wyliczyć ile pieniędzy uzbiera się na koncie po 18 latach. W obliczeniach uwzględniono dokonywane samodzielnie regularne miesięczne wpłaty na konto oszczędnościowe, w tej samej wysokości, z miesięczną kapitalizacją, pomniejszone o „podatek Belki”. Nie wzięto natomiast pod uwagę korekty na wpływ inflacji na ostateczny wynik, jak również podatku z tytułu przekroczenia drugiego progu podatkowego.

Trzeba zaznaczyć, że w drugim i trzecim scenariuszu wyliczenie zysku przysparza już większych trudności, gdyż wartość jednostki uczestnictwa podlega stałym zmianom. Dla uproszczenia przyjęliśmy średnioroczną stopę zwrotu inwestycji w fundusze rynku pieniężnego oraz mieszane z ostatnich 10 lat i na tej podstawie oszacowaliśmy potencjalne korzyści z inwestycji.

W najbardziej konserwatywnym scenariuszu, gdzie po prostu regularnie wpłacamy część lub całość środków z pomocy rządowej na konto oszczędnościowe, po 18 latach, przy wpłacie 100 zł miesięcznie, uzbiera się kwota 26 080 zł. W tym wartość kapitału wyniesie 21 600 zł. Reszta to odsetki. Nie dużo, ale na opłacenie czesnego na studia wystarczy.

Przeznaczając 300 zł na oszczędności uzbieramy i na opłacenie nauki i zostanie jeszcze niemałe kieszonkowe. Zgromadzimy 64 800 zł kapitału, który wypracuje 19 817 tys. odsetek. Łącznie na koncie beneficjenta uzbiera się aż 84 617 zł. Gdyby na inwestycję przeznaczyć całe 500 zł, suma na koniec okresu oszczędzania wyniesie 130 398 zł. W tym 108 000 zł to wpłacony kapitał.

Co, jeśli rodzice mają większe apetyty i chcieliby uzyskać większe korzyści, niż te możliwe do wypracowania na koncie oszczędnościowym? Zobaczmy jakie efekty przyniesie inwestycja w prosty, mało ryzykowny fundusz inwestycyjny. Przyjmując średnie roczne stopy zwrotu takich funduszy w ciągu ostatnich 10 lat (4,2 proc.), kwota wypracowana ze 100 zł rośnie do 29 826 tys. zł. Inwestowanie 300 zł przyniesie już 89 479 zł, a całe 500 zł po 18 latach może dać potencjalnie aż 149 131 zł zysku.

Zyskowność inwestycji ze środków wypłacanych przez państwo idzie znacząco w górę w trzecim scenariuszu, kiedy lokujemy pieniądze w fundusz mieszany. Ryzyko jest większe niż w scenariuszu drugim, ale też potencjalny zysk jest bardziej atrakcyjny. Zainwestowane 100 zł zamieni się w 32 617 zł, 300 zł po 216 miesiącach regularnych wpłat przyniesie 97 850 zł. Dzięki 500 zł, możemy wypracować nawet do 163 084 zł.

To już naprawdę spory kapitał na start w dorosłe życie. Spokojnie wystarczy na kawalerkę, a w niektórych miastach nawet na mieszkanie kilkupokojowe.

Warto pamiętać, że długoterminowe oszczędzanie nie musi oznaczać nabycia konkretnego, dedykowanego produktu inwestycyjnego. Na rynku znajdziemy wiele funduszy umożliwiających pomnażanie oszczędności w formule otwartej, czyli, bez opłat za wejście i wyjście, z możliwością zakończenia lub zmiany na inny fundusz w każdej chwili – np. w jakiejś nagłej sytuacji życiowej.

Wysoka płynność jednostek uczestnictwa TFI jest jedną z ich podstawowych zalet. Co więcej, dają one możliwość inwestowania zarówno na rynku krajowym, jak i za granicą”- podkreśla Maciej Kudyba.