Dowód osobisty w rękach nieodpowiedniej osoby może przysporzyć nam wiele kłopotów. Na dowód można wziąć kredyt, wypożyczyć samochód lub inny drogie dobro (np. żaglówka, skuter, motocykl, pokój w hotelu), czy udzielić poświadczenia u notariusza. Z tego powodu BGK we współpracy z bankami uruchomił system DOKUMENTY ZASTRZEŻONE.
Program ma na celu uświadomienie ryzyka z jakim wiąże się nie zgłoszenie w banku zaginięcia dowodu. Zjawisko wydaje się dość popularne ponieważ miesięcznie średnio 15 tysięcy osób zastrzega w ten sposób dokumenty, a w samym I kwartale 2009 roku pomogło to zaoszczędzić 47 tysięcy złoty.
Jak to działa? Zastrzeżenia przyjmowane są w kilkunastu tysiącach placówek bankowych. Informacja wskazująca, że dokument jest zastrzeżony, a tym samym powinien być zablokowany i wyeliminowany z obrotu, pojawia się we wszystkich placówkach w czasie niemal rzeczywistym.
System działa od 1996 roku. W tym czasie kilkaset milionów zł nie wpadło do przysłowiowej „czarnej dziury”. Pieniądze mogłyby być stracone w wyniku prób dokonania transakcji oszukańczych, prania brudnych pieniędzy czy też nieuprawnionego przewłaszczenia środków.
Szczegóły akcji są dostępne na stronach www.dokumentyzastrzezone.pl oraz www.cigi.pl
W chwili obecnej jest on promowany przez 2 spoty filmowe:
Barbara Koziar, Bankier.pl
Źródło: Bankier.pl