Zbigniew Nastałek, Michelson Diamonds

Diamenty to świetna inwestycja, która umożliwia ochronę kapitału. Nie było w historii świata takiego momentu, aby diamenty drastycznie staniały, tak jak na przykład bywało ze złotem, ropą czy innymi surowcami. Ich wartość z roku na rok rośnie średnio od 3 do 5 procent, a w ostatnim 2008 roku na wszystkich światowych rynkach wartość diamentów inwestycyjnych wzrosła nawet o ok. 20 procent, a niektórych najdroższych, najczystszych nawet o 40 procent – mówi Zbigniew Nastałek z Michelson Diamonds.

Czy rzeczywiście warto inwestować w brylanty? Dla kogo jest to inwestycja?

Na pewno warto zdywersyfikować swój portfel inwestycyjny. Diamenty są dla inwestorów bardzo dobrym punktem odniesienia. Warto zróżnicować inwestycje np. pod kątem surowców. Jedni inwestują tylko w złoto, ale są też tacy, którzy inwestują w złoto, srebro, platynę i na przykład właśnie w brylanty.

Jakie należy mieć oczekiwania wobec inwestycji w diamenty, jaki horyzont czasowy należy przyjąć?

To świetna inwestycja, która umożliwia – tak przynajmniej wynika z dotychczasowych danych statystycznych – ochronę kapitału. Nie było w historii świata takiego momentu, aby diamenty drastycznie staniały, tak jak na przykład bywało ze złotem, ropą czy innymi surowcami. Diamenty pod tym względem są bardzo bezpieczne. Ich wartość z roku na rok rośnie średnio od 3 do 5 procent, a w ostatnim 2008 roku na wszystkich światowych rynkach wartość diamentów inwestycyjnych wzrosła nawet o ok. 20 procent, a niektórych najdroższych, najczystszych nawet o 40 procent.

Jaką wiedzę należy posiadać, aby zacząć inwestować. Gdzie kupuje się diamenty i jaką kwotą trzeba dysponować?

Przede wszystkim trzeba wiedzieć, co to znaczy diament inwestycyjny. Diament oprawiony w biżuterii nie jest diamentem inwestycyjnym. Diamenty, które zamierzamy kupić jako ochronę kapitału lub inwestycję, która w przyszłości ma nasz kapitał pomnażać, prezentują najwyższą klasę czystości, najwyższą klasę koloru i najlepszy szlif. Diamenty inwestycyjne to kamienie wyjątkowe, unikatowe, takie, których wydobycie będzie się zmniejszać i będą trudniej dostępne. Kamienie inwestycyjne muszą oczywiście posiadać specjalny certyfikat, który umożliwi ich rozpoznanie. Śmiało można je nazwać dobrą lokatą kapitału.

W jaki sposób można odsprzedać diament? Ile można na tym zarobić?

Odsprzedaż diamentu w Polsce nie jest prosta, ponieważ rynek na transakcje tego typu jest znikomy. Jednak zaletą diamentów jest to, że w przeciwieństwie np. do nieruchomości inwestycja ta cieszy sie zainteresowaniem ogólnoświatowym. Ma ona zasięg międzyterytorialny, co oznacza, że diament możemy odsprzedać nie tylko w Polsce, ale na całym świecie i tutaj z pomocą przychodzi nam internet, który jest dzisiaj powszechny. Wystarczy zamieścić ogłoszenie o sprzedaży kamienia czy też wystawić go na aukcji, a kupiec z całą pewnością się znajdzie.

Jak wygląda rynek diamentów w Polsce? Jakie są tendencje i kto jest głównym graczem?

Rynek diamentów w Polsce można podzielić na kilka grup. Diamenty przemysłowe: W Polsce działa mnóstwo firm, które wykorzystują diamenty do produkcji przemysłowej, ale to nie są diamenty, które by nas akurat dzisiaj interesowały. Inną gałęzią są diamenty jubilerskie, czyli wszystkie, które możemy kupić w biżuterii lub w sieciowym sklepie u jubilera. Trzecią gałęzią są właśnie diamenty inwestycyjne. Do naszej firmy – Michelson Diamonds – przychodzą osoby nie związane z branżą jubilerską, aby kupić diamenty jako inwestycję czy też prezent na konkretną rodzinną uroczystość. Porównując to do zakupu rowerka, po którym za 5 lat pozostaną tylko wspomnienie, diament jest zupełnie innym prezentem, który przetrwa w rodzinie na wieki.

Czy kryzys finansowy wpłynął w jakiś sposób na rynek diamentów w Polsce i za granicą?

Jeżeli chodzi o Polskę, to przynajmniej w firmie Michelson Diamonds, odnotowaliśmy wzrost zainteresowania diamentami. Im więcej mówi się o kryzysie, tym bardziej ludzie chcą uciec od środków papierowych czy wartości, które są tylko na papierze. Zwróćmy uwagę na to, że inwestowanie w diamenty rożni sie od inwestowania na giełdzie. Nawet, jeżeli kupujemy złoto, to jest to tylko papier, tego złota nie widzimy. Kupując diament, mamy go w ręku. To jest zupełnie inna forma inwestowania, to jest coś, za co płacimy, ale też natychmiast otrzymujemy. A propos głównych graczy, to mogę powiedzieć, że takiej firmy jak Michelson Diamonds nie było jeszcze na polskim rynku. Do tej pory były to firmy, które oferowały diamenty i brylanty tylko jubilerom. Firma Michelson Diamonds oferuje jubilerom diamenty w cenach takich, jak w Antwerpii. Druga gałąź to diamenty inwestycyjne dla odbiorców, którzy chcą bezpiecznie ulokować swój kapitał i w przyszłości zarobić. Pytał pan, jak trzeba traktować inwestycję w diamenty. Długoterminowo i przede wszystkim jako ochronę kapitału. Życie pokazuje, że ci, którzy zainwestowali w diamenty kilka lat temu, zarobili, gdyż dzisiaj mogą za znacznie wyższą kwotę odsprzedać te same kamienie, które kiedyś nabyli.

Źródło: Przegląd Finansowy Bankier.pl