ZBP chce, by wszyscy pracujący i emeryci otworzyli konta w bankach

„Pod koniec kwietnia o współpracę w walce z wykluczeniem finansowym apelował Grzegorz Bierecki, szef Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Związek Banków Polskich poszedł o krok dalej. Jak dowiedział się „Parkiet”, skierował do komisji „Przyjazne Państwo” propozycje zmian w przepisach, które mogą i bankom, i SKOK-om przysporzyć nawet kilka milionów klientów. Chodzi głównie o przesyłanie pensji, emerytur i rent na rachunki bankowe. – Propozycje dotyczące obrotu bezgotówkowego wypracowaliśmy wspólnie z NBP – podkreśla mecenas Tadeusz Białek z ZBP.”, czytamy w gazecie.

„ZBP proponuje wprowadzenie do Kodeksu Pracy zasady wypłaty wynagrodzeń na rachunek bankowy lub w SKOK. Podkreśla, że podobne obligatoryjne rozwiązania wprowadzono już w wielu państwach takich jak: Belgia, Francja, Wielka Brytania czy Malta. Obniża to koszty ponoszone przez pracodawców. Dziś w Polsce formalnie to pracownik musi wystąpić o przelew. Po noweli przepisów byłoby odwrotnie: do otrzymywania pieniędzy w kasie potrzebny byłby zapis zbiorowego układu pracy lub pisemne zastrzeżenie pracownika.”, czytamy dalej.

ZBP proponuje, by także wypłatę świadczeń społecznych z ZUS w pierwszej kolejności realizować przez konta bankowe. Gotówkę przekazem można by dostać tylko po złożeniu wniosku, ale ostateczna decyzja należałaby do Zakładu. Z kolei w przypadku świadczeń z KRUS oraz świadczeń rodzinnych (wypłacanych przez samorządy lokalne), gdy ktoś wybierze przelew pocztowy, jego koszt zostanie mu potrącony.”, pisze gazeta.

Tymczasem w bankach ruszył festiwal podwyżek za opłaty związane z rachunkami osobistymi. W największych instytucjach miesięczna opłata za prowadzenie konta zbliżyła się już do 10 zł miesięcznie. Systematycznie rosną także prowizje za przelewy zlecane w okienkach bankowych, za karty debetowe, czy za korzystanie z obcych bankomatów. Eksperci szacują, że opłaty związane z użytkowaniem rachunku bankowego w skali roku w niektórych bankach mogą sięgać nawet kilkuset złotych.

Więcej szczegółów w „Parkiecie”.
Na podstawie: Aleksandra Kurowska