Zmiana trendu na rynku walutowym

Przedstawiciele nowej administracji prezydenta elekta USA Barracka Obamy mają zamiar w połowie stycznia podczas pierwszego dnia nowej kadencji doprowadzić do wejścia w życie kolejnego pakietu stymulantów fiskalnych, którego głównym beneficjentami mają być za Oceanem przedstawiciele klasy średniej. Kolejnego finansowego wsparcia po długich negocjacjach „doczekał” się Citigroup. Rząd w zamian za uprzywilejowane akcje z 8% dywidenda o wartości 27 mld USD zagwarantował spłatę 306 mld niespłaconych kredytów hipotecznych i innych toksycznych aktywów oraz dofinansował firmę bezpośrednim zastrzykiem 20 mld USD gotówki. To ostatnie wydarzenie w znacznym stopniu poprawiło nastroje na amerykańskiej giełdzie a wzrosty indeksów na Wall Street tradycyjnie osłabiły zielonego. Jednak amerykańską walutę osłabiać również w dalszym ciągu mogą oczekiwania inwestorów, co do wydźwięku kolejnych październikowych raportów z rynku pracy, rynku nieruchomości czy sektora przemysłowego.

Obawy o pogłębienie recesji amerykańskiej gospodarki niwelują pozytywny wpływ na nastroje konsumentów, wspomnianych na początku,wysiłków rządów światowych gospodarek mających na celu wspomożenie popytu i wzrostu gospodarczego.

Równie widoczna jest słabość gospodarki europejskiej skąd w tym tygodniu napłyną informacje dotyczące sektora przemysłowego, niemieckiej dynamiki PKB oraz listopadowej inflacji cen konsumenckich. Pogłębiających się kryzys poszczególnych sektorów w tym finansowego przekłada się na wzrost bezrobocia w Strefie euro. Najprawdopodobniej publikowana w ostatni dzień tygodnia stopa bezrobocia ponownie wzrośnie. Początek kryzysu na rynku pracy przełoży się na skłonność konsumentów do świątecznych wydatków, co odbije się na dynamice europejskiego PKB w IV kwartale bieżącego roku.

Krótko i średnioterminowe perspektywy gospodarek grupy G-7 są bardzo słabe, pomimo to na rynkach kapitałowych widać już pierwsze sygnały odwracania się trendu. Jeśli zjawisko akumulacji kapitału potwierdzi się będzie to miało przełożenie na zmiany trendów na rynku walutowym.

Rynek polski.

Polscy inwestorzy skupią się w tym tygodniu na kilku istotnych informacjach z naszej gospodarki dotyczących październikowej dynamiki sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia, która przełoży się również na piątkowy odczyt dynamiki polskiego PKB oraz środowy komentarz do decyzji RPP w sprawie kosztów pieniądza. Oczekiwania analityków co do możliwości rozpoczęcia cyklu obniżek są podzielone, jednak naszym zdaniem wydźwięk publikowanego w zeszłym tygodniu raportu z ostatniego posiedzenia RPP wskazuje na brak obniżki kosztów pieniądza na środowym posiedzeniu, co może być kolejnym obok możliwego wzrostu kursu eurodolara czynnikiem wspierającym pod koniec roku naszą walutę.

Istotne dla kursów polskich par walutowych mogą być również dane makroekonomiczne, które poznamy w tym tygodniu z węgierskiej gospodarki. W dniu dzisiejszym po porannym odczycie wrześniowej dynamiki sprzedaży detalicznej poznamy również decyzje tamtejszego Węgierskiego Banku Centralnego a w piątek rano opublikowana zostanie październikowa dynamika inflacji PPI.

EUR/USD

Notowania eurodolara od dwóch dni znajdują się powyżej górnego ograniczenia klina zniżkującego, w obrębie którego pozostawał przez kilka ostatnich tygodni. Takie zachowanie może być pierwszą przesłanką do zmiany trendu. Należy jednak zauważyć, że kurs odbił się od silnego oporu na poziomie 1,2679 wynikającego z 23,6% rozwinięcia ostatniej fali wzrostowej. Aby można mówić o jakiejkolwiek szansie na zmianę trendu poziom ten musi zostać trwale pokonany. Kolejnym poziomem, którego przełamanie jest konieczne do zmiany trendu jest 1,2809. Stanowi on maksimum z 19 listopada 2008 kiedy to po raz pierwszy została naruszona formacja klina zniżkującego.

USD/PLN

Obecnie na parze USD/PLN podobnie jak w przypadku eurodolara następuje rozstrzygnięcie dalszych ruchów. Ruchy tej pary zależą w 100% od zachowania EUR/USD. Jeżeli tam sprawdzi się scenariusz wzrostowy to tutaj będziemy mieli do czynienia z zakończeniem trendu wzrostowego i rozpoczęciem się fali spadkowej. Nie jest jednak wykluczone, że na fali chwilowego spadku eurodolara wzrosty na tej parze potrwają jeszcze jeden dzień i wyrównają szczyt na poziomie 3,1540. Wyrysowałoby to wtedy formację podwójnego szczytu, która jest zwiastunem odwrócenia trendu.

EUR/PLN

Para EUR/PLN podobnie jak USD/PLN jest niemal całkowicie ujemnie skorelowana z eurodolarem. W przypadku sprawdzenia się scenariusza spadkowego na EUR/USD dojdzie tutaj do zakończenia V fali wzrostowej. Jej szczytem okazać się może poziom 3,8785 wynikający z 61,85 rozwinięcia ostatniej fali wzrostowej. Mało prawdopodobnym jest w tym przypadku wyrównanie poprzedniego szczytu na poziomie 3,9857.

GBP/PLN

Na parze GBP/PLN powoli zaczyna kreować się jakaś regularność ruchów. Na wykresie wyrysować można kanał zniżkujący, który w ostatnim czasie wyznacza zakres ruchów tej pary. Oznacza to, że w tym momencie będziemy mieli do czynienia ze spadkiem kursu do poziomów ok 4,18 w ciągu najbliższych tygodni. Na drodze spadkom stanie jednak ważne wsparcie na poziomie 4,4193 wynikające z 23,6% zniesienia ostatniej fali spadkowej.

AMB Consulting

Tomasz Szecówka-analityk rynku walutowego
Michał Wojciechowski- analityk rynków finansowych