Liczne zwolnienia, pogorszenie warunków pracy i chaos organizacyjny – między innymi takie zarzuty padają ze strony związkowców z „Dialog 2005” w kierunku Alior Banku. Pracodawca zaprzecza, aby miały miejsca zwolnienia grupowe oraz deklaruje współpracę ze stroną związkową.
NZZ Pracowników Bankowości i Usług „Dialog 2005” poinformował o zgłoszeniu sporu zbiorowego w związku z „licznymi przypadkami indywidualnych zwolnień”. Zdaniem związkowców pracownicy Alior Banku są nierówno traktowani, warunki pracy uległy pogorszeniu, a w dodatku pracodawca zerwał negocjacje na temat treści Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
Liczne zwolnienia w Alior Banku?
„Dialog 2005” opublikował na swojej stronie internetowej zgłoszenie sporu zbiorowego. Jak organizacja tłumaczy potrzebę podjęcia takich kroków? Związek zawodowy przypomina o zwolnieniach grupowych, jakie miały miejsce w 2017 roku. „Zwolnienia grupowe zakończono, jednakże co jakiś czas następowały zwolnienia indywidualne, co już zaniepokoiło nasz związek zawodowy. Skala nasila się i narasta począwszy od lutego br. Zwolnienia te nasiliły się bowiem w takim zakresie i częstotliwości, że powinny być objęte procedurą osłon socjalnych na wzór porozumienia lub Pracodawca powinien zainicjować odrębne porozumienie ze związkami zawodowymi w tematyce kontynuacji zwolnień grupowych. Ponieważ pracodawca nie reaguje na monity i wystąpienia Związku Zawodowego Dialog 2005 w zakresie wyjaśnień dotyczących nagłego wzrostu liczby osób zwalnianych z pracy z przyczyn niedotyczących pracowników oraz innych przyczyn np. dni usprawiedliwionej nieobecności w pracy i in., jak również nie objęcia ich osłonami socjalnymi takimi, jak zastosowano w stosunku do pracowników zwalnianych grupowo, z przyczyn jak wyżej ZZ Dialog 2005 zmuszony jest wszcząć spór zbiorowy na podstawie ustawy” – czytamy w uzasadnieniu.
O wspomniany zarzut zapytaliśmy biuro prasowe Alior Bank, poprosiliśmy również o liczbę osób zwolnionych od początku 2018 roku. W odpowiedzi czytamy, że wszelkie zwolnienia przeprowadzone w banku są zgodne z prawem i nie mają charakteru masowego. – Bank nie prowadzi masowych zwolnień. Gdyby takowe miały miejsce, konieczne byłoby uruchomienie procedury zwolnień grupowych. Potencjalne decyzje dotyczące zwolnień pracowników związane są z obecną polityką spółki i nie mają charakteru masowego – mówi w rozmowie z Bankier.pl Kamila Nowak, menedżer ds. PR w Alior Banku.
Związkowcy podają również w piśmie skierowanym do pracodawcy, że Alior Bank planuje w najbliższym czasie oddać do franczyzy ok. 50 oddziałów własnych oraz zlikwidować 14 oddziałów, „(…) co utwierdza nas w przekonaniu, że Zarząd Alior Banku obchodzi przepisy dotyczące zwolnień grupowych” czytamy w piśmie. Alior Bank zaprzecza tym informacjom. – Planujemy, że w 2020 roku 40% sprzedaży kluczowych produktów będzie odbywać się w kanałach cyfrowych. Niemniej jednak zakładamy, że sieć dystrybucji Alior Banku nadal pozostanie wśród czterech największych na polskim rynku bankowym – podaje Nowak z Alior Banku.
W związku ze wspomnianymi przez związkowców zarzutami, „Dialog 2005” żąda wypłat odpraw oraz odszkodowań z tytułu utraty pracy takich, jakie obowiązywały w banku do 31 grudnia 2017 roku,
Układ Zbiorowy Pracy w Alior Banku
Kolejny argument przeciwko pracodawcy to, zdaniem związkowców, zerwanie negocjacji przez pracodawcę nad treścią ZUZP, który został przedstawiony 15 stycznia 2018 roku.
– Bank nie zerwał negocjacji. Nadal się toczą, a ich dynamika jest wypadkową kilku czynników, w tym skali oczekiwań strony społecznej, możliwości pracodawcy, jak również wpływu innych projektów wewnętrznych realizowanych w banku – podaje w rozmowie z Redakcją Bankier.pl Kamila Nowak z Alior Banku.