1 października oczy świata zwrócą się ku seniorom

W najbliższą sobotę blisko 7 milionów obywateli w Polsce będzie mieć swoje święto. – Z okazji Międzynarodowego Dnia Osób Starszych, wszystkim seniorom życzę wiary w to, że jutro będzie lepsze i realizacji tej nadziei, żeby żyło im się lepiej – mówi Elżbieta Arciszewska, prezes zarządu głównego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.

Dodaje, że każda jej rozmowa o sytuacji seniorów kończy się łzami, bo ok. 70% emerytów i rencistów żyje w bardzo trudnych warunkach.

Już w najbliższą sobotę, po raz 11 świat będzie obchodzić Międzynarodowy Dzień Osób Starszych. Inicjatorem święta seniorów w 1990 roku było Zgromadzenie Ogólne ONZ, a celem jego ustanowienia było zwrócenie uwagi na starsze pokolenie, jego życie, problemy, ale też radości i nowe możliwości.
– To, że trzeba o seniorach przypominać, nie ma najmniejszej wątpliwości. Populacja Polski  starzeje się, a ja nie słyszałem aby ten problem był przedmiotem poważnej debaty. To jest bardzo wielki problem z którym przyjdzie – czy nam się to podoba, czy też nie – w bardzo niedalekiej przyszłości się zmierzyć. Na gwałt potrzebne są rozwiązania systemowe. Niestety coraz częściej  osoby starsze, stają się ciężarem  nie tylko dla ciężko pracujących dzieci ale głównie i przede wszystkim tych które wyjechały za granicę. Tych osób jest – jak wiemy – bardzo dużo.  Pogłębia się samotność i odizolowanie, to musi być dostrzeżone – mówi Tomasz Wojtczak z Opiekaprojekt.pl, programu wspierającego nowoczesne mieszkalnictwo dla osób w podeszłym wieku.

Atrakcji przybywa, a samotność nie ustaje

Do niedawna seniorów utożsamiano jedynie z siwymi włosami, bujanym fotelem i niańczeniem wnuków. Ostatnio zainteresowanie ludźmi starszymi, jako osobami aktywnymi o szerokich zainteresowaniach wzrosło. Jak grzyby po deszczu powstają dedykowane im kluby fitness, kursy językowe czy Uniwersytety Trzeciego Wieku.  Jednak mimo to, najczęstszym problemem, z którym borykają się seniorzy nadal jest samotność.

– Jest to, zaraz po starości i biedzie, najczęściej wskazywany przez polskich seniorów problem ludzi w podeszłym wieku. Bardzo często jedno z małżonków już nie żyje, a dzieci wyjeżdżają za granicę lub do innych miast i przyjeżdżają tylko na święta. Są więc sami i samotni. My pomagamy im wyrwać się z domowych pieleszy i samotnego wpatrywania się w sufit. W klubach seniora mogą wspólnie spędzać czas, wzajemnie się wspierać i sobie pomagać. Z takich przyjaźni mamy już nawet kilkadziesiąt małżeństw. – mówi z dumą Elżbieta Arciszewska.

Zdaniem szefowej PZERiI, ludzie starsi to osoby niezwykle potrzebujące towarzystwa i zainteresowania. Są aktywni i chętnie się udzielają. A niejeden zmieniłby o nich zdanie, widząc jak ożywają, gdy mają z kim porozmawiać. Szczególnie jest to widoczne na potańcówkach, gdy panie przychodzą w pięknych strojach i fryzurach, a panowie są z daleka pachnący.

Kto powinien świętować?

Dziś trudno jednoznacznie określić, czy seniorem jest już osoba po 50 roku życia, która została babcią lub dziadkiem,  czy może dopiero ta na emeryturze. Dzięki rozwojowi medycyny i lepszym warunkom życia, ta granica jest płynna. Jednak mimo to, według wszystkich prognoz populacja starzeje się,  a najliczniejszą w niej grupę stanowią osoby 50+.

– W interesie wszystkich grup wiekowych jest, żeby ludzie starsi w maksymalnie dobrym  zdrowiu jesień życia spędzali szczęśliwie, bez względu na wiek, w którym poczują się seniorami. Należy przyjąć, że ich rola w jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie może pozostać ważna i przynosić wymierne korzyści. Mają bowiem oni doświadczenie i wiedzę,  którą chętnie się dzielą. Trzeba tylko dać im na to szansę próbując rozwiązać im problemy typowe dla osób w podeszłym wieku – mówi Tomasz Wojtczak z Opiekaprojekt.pl.

Źródło: Opiekaprojekt.pl