Tąpnięcie na rynku finansowym spowodowało wyostrzenie kryteriów przyznawania kredytów potencjalnym klientom. W ten sposób banki chcą się ochronić przed stratami. W rezultacie z szacunkowych obliczeń wynika, że około 3,24 metry aplikacji o karty kredytowe zostało odrzuconych w przeciągu ostatnich sześciu miesięcy. Daje to liczbę 18 000 wniosków dziennie.
Dane dostarczone przez Barclaycard wskazują, że ponad połowa wniosków jest odrzucana ze względu na negatywną weryfikację zdolności kredytowej klientów. Na dodatek banki również zmniejszają dostępne limity, podwyższając równocześnie opłaty za wydanie i użytkowanie kart.
MoneyExpert.com potwierdzają powyższe statystyki dotyczące finansów osobistych. Okazało się, że przynajmniej jednej osobie z czternastu odmówiono w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wydania karty kredytowej. Łącznie klienci ci stanowią około 7 proc. osób dorosłych.
Odmowa może się wiązać z weryfikacją w „ BIK’u”, ujawniającą niespłacony kredyt, postanowienie sądu w sprawie zaległego zadłużenia czy nieuregulowany rachunek telefoniczny. Co więcej, również negatywna odpowiedź na wniosek o wydanie karty kredytowej może rzutować na przyszłość w niektórych instytucjach finansowych.
Sean Gardner, analityk MoneyExpert.com powiedział: „Przez lata banki „szły na rękę” pożyczającym. Niestety sytuacja uległa zmianie. Klienci, którzy poprzez żonglerkę kartami i kredytami chcieli utrzymać się na powierzchni, wpadają w spiralę długów. Obecnie starający się o kartę kredytową powinni być niemal stuprocentowo pewni, że ją otrzymają. Odmowa może w przyszłości zaważyć na przykład przy staraniach o kredyt mieszkaniowy Biorąc pod uwagę zamieszanie na rynku kredytów hipotecznych, osoby z najdrobniejszymi nawet problemami podczas badania zdolności kredytowej, otrzymają odpowiedź negatywną. Jedynym lekarstwem dla zadłużonych jest stała kontrola wydatków oraz zmniejszanie zadłużenia”.
Problemy ze spiralą kredytową rozpoczynają się w momencie, kiedy klienci muszą korzystać z kart kredytowych, by pokryć bieżące wydatki. Wyższe raty kredytów hipotecznych oraz rosnące rachunki powodują, że osoby zaczynają sięgać po „plastikowe pieniądze”, aby nabyć jedzenie i inne produkty pierwszej potrzeby.
Z przeprowadzonych ankiet wynika, że około 10 proc. osób w wieku od 25 do 34 lat otrzymało odpowiedź odmowną podczas starań o kartę kredytową. W tym samym czasie tylko 3 proc. osób pomiędzy 55 a 64 rokiem życia zostało odprawionych z banku z kwitkiem.
Wcześniejsze badania sprzed miesiąca pokazały, że około 1,8 proc osób otrzymało zawiadomienie o zmniejszonym limicie kredytowym w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. To tylko potwierdza przypuszczenia, że banki stosują bariery przed zbyt dużym zadłużaniem. Statystycznie limity zmniejszono o około 500 funtów lub mniej. Jednak można było również zauważyć redukcję nawet o 2500 funtów.
Najnowsze dane napływające z rynków finansowych nie napawają optymizmem. W ciągu ostatnich dwóch lata średnia rata spłaty zadłużenia na karcie kredytowej wzrosła z 14,9 proc. do 16,9 proc.
Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru Przeglądu Finansowego Bankier.pl. Chcesz otrzymywać aktualne informacje, nowe wywiady oraz podsumowanie najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia ze świata finansów?
Zapisz się na bezpłatną subskrypcję Przeglądu Finansowego Bankier.pl, by w każdy poniedziałek otrzymywać najnowszy numer naszego tygodnika.
Zapraszamy na http://www.bankier.pl/przeglad/! |