Jak podaje gazeta, około 60 osób, czyli 20 proc. wszystkich partnerów, domaga się od Banku Pekao odszkodowania za straty poniesione w związku ze zmianą zasad współpracy. „Wspomniana grupa 60 agentów składa się w rzeczywistości z dwóch części. Pierwsza z nich obejmuje kilkanaście osób, których placówki zostały na początku grudnia odcięte od systemu informatycznego. Stało się tak dlatego, że podlegały one pod oddziały pozostające przy mini-BPH. Agenci nie zgodzili się na ‚przepięcie’ ich do nowych oddziałów – często oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów od placówki partnerskiej – i w związku z tym nie podpisali aneksów do umów z bankiem […]. Po fuzji ‚buntownicy’ zostali odcięci od systemu informatycznego banku i ich placówki nie mogą już obsługiwać klientów. Teraz domagają się odszkodowania w wysokości kilkunastokrotności miesięcznych dochodów za to, że bank – ich zdaniem – naruszył warunki umowy.”, czytamy w „Parkiecie”.
„Druga grupa to osoby, które od początku podlegały pod ‚właściwe’ oddziały – czyli te przechodzące do Banku Pekao. Przeniesienie ich do nowego banku odbyło się automatycznie i agenci nie musieli podpisywać żadnych aneksów do umowy. Okazało się jednak, że bank ma inny pomysł na współpracę z agencjami. Pekao odebrało im obsługę kasową i zaproponowało, aby przekształcili agencje w pośredników sprzedających produkty finansowe. – Obsługa kasowa stanowiła 80 proc. osiąganych przez moją placówkę dochodów – mówi w rozmowie z ‚Parkietem’ jeden z agentów, prowadzący placówkę partnerską w Warszawie.”, czytamy dalej.
„Dla tej liczącej około 50 osób grupy najważniejsze jest jak najszybsze rozwiązanie dotychczasowych umów z Bankiem Pekao […]. Tacy agenci najczęściej chcą rozpocząć współpracę z inną instytucją finansową, dlatego zależy im na tym, aby bank odstąpił od zapisów umowy, nakładających na nich zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej co najmniej przez rok.”, informuje dziennik.
Na początku grudnia ubiegłego roku należące do UniCredit banki Pekao SA i BPH przeprowadziły fuzję. W jej wyniku Pekao przejął część centrali Banku BPH wraz z 285 oddziałami, a także centra korporacyjne wraz ze wszystkimi klientami korporacyjnymi, część biura maklerskiego, placówki partnerskie oraz spółki zależne, z wyjątkiem BPH TFI.
Więcej na ten temat w „Parkiecie”.