W 2016 roku klienci banków dobrowolnie zrezygnowali z blisko 1 mld zł odsetek z lokat

Aż o 57,4 proc. spadły zyski z lokat bankowych w ciągu ostatnich czterech lat. Nie jest to wyłącznie wina malejących od 2013 r. stóp procentowych. Klienci sami dobrowolnie rezygnują z należnego im zarobku. W samym 2016 roku zrezygnowali z prawie 1 mld zł odsetek.

Jak wynika z danych KNF, w 2016 r. banki wypłaciły gospodarstwom domowym 7 285 mld zł odsetek od lokat i  rachunków oszczędnościowych. Urząd podaje w ujęciu miesięcznym koszty odsetkowe banków, ale obejmują one łącznie depozyty detaliczne i klientów korporacyjnych. To zniekształca obraz, gdyż lokaty firmowe zazwyczaj są znacznie wyżej oprocentowane od depozytów klientów detalicznych. W 2016 r. banki łącznie wypłaciły 15 859 mld zł odsetek. Z czego mniej niż połowa trafiła do kieszeni osób prywatnych.

Najgorszy wynik od lat

Nieco ponad 7 mld zł odsetek to wynik najgorszy od lat. Dla porównania w 2012 r. zyski z lokat detalicznych były o przeszło 10 mld zł wyższe. Oczywiście wyższe wtedy były także oprocentowanie i stopy procentowe. Według NBP w grudniu 2012 r. banki płaciły za depozyty 4,8 proc. w skali roku. Na koniec 2016 r. Kowalski mógł liczyć na przeciętnie 1,6 proc. odsetek.

Banknot 500 zł, Źródło: NBP

2012 rok był ostatnim, kiedy można było liczyć na wysokie odsetki. W kolejnych latach nastąpiła seria spadków stóp procentowych. W 2013 r. średnia stawka za depozyty wynosiła już 2,7 proc. To blisko 44 proc. mniej niż rok wcześniej. Odbiło się to na wartości odsetek jakie deponenci dostali z banków.  Były niższe niż rok wcześniej. Ale dynamika spadku też była niższa niż skala cięć oprocentowania i wyniosła  20,2 proc. Klienci banków dostali łącznie 13 669 mld zł od ulokowanego kapitału.

2014 rok znowu przyniósł spadki oprocentowania, które na koniec roku wyniosło 2,4 proc. Stawka była więc niższa o  11,1 proc. niż rok wcześniej. Znacznie większa przecena odbyła się jednak na zysku z lokat, który skurczył się do 10 157 mld zł, czyli był o 26 proc. niższy niż w 2013 r.

10 obniżek

Kolejny rok jeszcze bardziej przemeblował bankowe tabele oprocentowania depozytów detalicznych. Na koniec grudnia przeciętne odsetki spadły do 1,7 proc. Przecena sięgnęła niemal 30 proc. w ujęciu rocznym, natomiast wpływy z lokat zmniejszyły się o 17,4 proc. i spadły poniżej 10 mld zł rocznie do 8 386 mld zł.

W 2016 roku klient detaliczny mógł liczyć przeciętnie na 1,6 proc. z lokaty. Zmiana nieznaczna w stosunku do 2015 r., bo dynamika spadku była niższa niż 6 proc. Niemniej przychody z lokat spadły w dwukrotnie szybszym tempie – 13,1 proc.

– Odsetki od depozytów maleją, gdyż bankowe tabele oprocentowania podążają w ślad za obniżkami stóp procentowych w NBP. Od 2012 r. do 2015 r. miało miejsce 10 obniżek stóp w banku centralnym, które spadły z 4,75 proc. do 1,5 proc. Dostosowanie odsetek jest naturalnym działaniem, ale nie tłumaczy spadku zysków z lokat detalicznych – mówi Dorota Seń, ekspertka BGŻOptima.

Rezygnacja z zysku

Od 2013 r. oprocentowanie w bankach zmniejszyło się o 40 proc., a zyski z lokat spadły o 57 proc. Dodajmy, że zarobek deponentów malał pomimo stałego wzrostu wartości środków powierzonych bankom, które co roku notowały wysoki napływ funduszu od klientów detalicznych. W 2013 r. trzymali oni w bankach 553 mld zł. Przed rokiem było to już 724 mld zł.

„Trzymali” to właściwe słowo, gdyż środki powierzone bankom trudno nazwać oszczędnościami. Przyglądając się dokładnie strukturze pieniędzy ulokowanych w bankach wyraźnie widać, że dynamiczny przyrost środków nastąpił głównie po stronie nieoprocentowanych lub oprocentowanych symbolicznie rachunków bieżących. Wartość funduszy detalicznych klientów powierzonych bankom wzrosła w latach 2013-16 o 28,5 proc., natomiast dynamika przyrostu depozytów wyniosła 17,6 proc., a rachunków bieżących 43,6 proc.

– Ponad połowa środków klientów detalicznych nie pracuje, gdyż spoczywa na kontach osobistych. Część pieniędzy wykorzystywana jest na pokrycie bieżących kosztów, ale w bankach rośnie góra nieoprocentowanych oszczędności, które mogłyby pracować i przynosić zyski, gdyby trafiły na lokatę terminową – zaznacza Dorota Seń.

Jedną z przyczyn, dlaczego Polacy trzymają swoje oszczędności na nieoprocentowanych ROR-ach, jest potrzeba szybkiego dostępu do pieniędzy. Warto jednak wiedzieć, że na rynku dostępne są depozyty terminowe, które umożliwiają zrezygnowanie z produktu w wybranym momencie, przy jednoczesnej gwarancji wypłaty wypracowanych już odsetek. Takie lokaty to dobre rozwiązanie dla osób, które nie lubią „zamrażać” swoich pieniędzy na dłuższy okres, ale zależy im, żeby oszczędności pracowały na kolejny zysk.

W 2016 roku klienci banków dobrowolnie zrezygnowali z blisko 1 mld zł odsetek. Wartość bankowych środków klientów detalicznych wzrosła przed rokiem o 62 mld zł. Wartość depozytów zwiększyła się o 1 mld zł. Reszta trafiła na konta osobiste. Gdyby klienci wpłacili je na lokaty o średnim oprocentowaniu 1,6 proc. zyskaliby dodatkowe 976 mln zł odsetek.

Źródło: BGŻOptima