5 rzeczy o których nie można zapomnieć, wyjeżdżając na urlop

Wprawdzie urlop zazwyczaj planujemy wiele miesięcy przed wyjazdem, jednak szybkie tempo życia i permanentny brak czasu sprawiają, że z głowy mogą nam wypaść nawet bardzo istotne rzeczy. Są jednak sprawy, o których zapomnieć po prostu nie można.

Karta kredytowa – czyli czym zapłacę

Nawet jeśli wyjeżdżamy na opłacony wcześniej wyjazd typu all inclusive, z pewnością na miejscu będziemy potrzebowali dodatkowych pieniędzy chociażby na wycieczkę fakultatywną czy kolację nad brzegiem morza. Lepiej nie ryzykować zabierając gotówkę. Karta to wygodniejszy i bezpieczniejszy sposób. Wcześniej trzeba jednak sprawdzić, jaką prowizję bank pobierze z naszego konta w przypadku płatności w danym kraju czy wypłaty z bankomatu. W zależności od kraju do jakiego się wybieramy różnice mogą być spore, a opłaty i przelicznik walut bardzo duże. Nie najlepszym rozwiązaniem są karty typu pre-paid, bo w niektórych krajach karta bez podpisu nie jest uznawana. W kontekście podróży zagranicznych lepiej wybrać też Mastercard zamiast Visa z uwagi na brak prowizji za przewalutowanie. Coraz popularniejsze są też rachunki walutowe, karty do nich wydawane pozwolą nam płacić walutą danego kraju.

Przegląd samochodu – czyli jak dojadę

Samochód to w dalszym ciągu podstawowy środek lokomocji  dla większości Polaków. Niestety duża część pojazdów,  jakimi dysponujemy najlepsze lata ma już za sobą, nawet jeśli wyglądają jak „nówka, prawie jak z salonu”. Owszem, na wakacje nas zawiozą, ale pod warunkiem kontrolnego przeglądu – stan opon, hamulców, poziom oleju i płynu chłodzącego a także sprawność klimatyzacji to rzeczy, bez sprawdzenia których lepiej nie wybierać się w daleką podróż.

Co wolno, a czego nie wolno w samolocie – czyli jak nie dać się uziemić

Kilka lat temu procedury bezpieczeństwa na lotniskach zostały mocno zaostrzone. Kto ostatnio nie latał, będzie zaskoczony, kiedy okaże się, że w bagażu podręcznym nie może mieć pilnika kosmetycznego czy nożyczek. Zabronione są też pojemniki z cieczami – nie tylko napoje ale nawet buteleczka perfum czy tubka pasty do zębów o pojemności większej niż 100ml (tradycyjna tubka ma 125ml). Nie znaczy to, że jesteśmy  skazani na brak ulubionej wody kolońskiej – można ją zabrać w walizce nadawanej do luku bagażowego. Jeśli jednak nasz bagaż przekroczy określone przez przewoźnika normy (ciężar i wymiary) może okazać się, że będziemy musieli z czegoś zrezygnować lub sporo dopłacić. W przypadku tanich linii w skrajnym przypadku może się okazać, że nasza walizka podróżuje drożej niż my sami.

Ubezpieczenie – czyli coś na wszelki wypadek

Najczęściej wykupują je podróżujące rodziny i osoby uprawiające ryzykowne sporty jak nurkowanie. Wprawdzie wg badań* tylko 31% Polaków wykupuje dodatkowe ubezpieczenie na wakacyjny wyjazd, jednak powtarzające się upadki biur podróży zapewne wkrótce spowodują, że więcej osób przemyśli taką możliwość. – Ubezpieczenia turystyczne są coraz nowocześniejsze i lepiej dopasowane do współczesnych realiów. Można je kupić w Internecie, niemal „za pięć dwunasta” czyli tuż przed wyjazdem na wakacje. Poza tym są już dostępne ubezpieczenia typu All Risk, które pozwalają nam odzyskać pieniądze nie tylko za drogie leczenie za granicą, ale też np. w przypadku upadku biura podróży – mówi Agnieszka Walczak z Mondial Assistance, właściciela sklepu elvia.pl sprzedającego ubezpieczenia podróżne.  Za taki komfort trzeba dopłacić, ale kilka złotych w przeliczeniu na dzień pobytu wydaje się rozsądną ceną za poczucie bezpieczeństwa.

Kot, pies, kwiaty – czyli żeby było do czego wracać

Bywa, że myśl o tropikach utrudnia nam racjonalne myślenie o tym, co zostawiamy w domu. Niestety, domowy zwierzak czy kwiatki, nawet jeśli nie uschną z tęsknoty, to z pragnienia owszem mogą. W takim przypadku sprawdza się rodzina i znajomi, ale jeśli nie mamy akurat nikogo „pod ręką”, to warto sprawdzić hotele dla psów i kotów czy płatną usługę opieki nad domostwem.

Do powyższych można dodać jeszcze konieczność sprawdzenia, co z danego kraju możemy przywieźć do Polski jako pamiątkę. Jak wynika z badań, jakie w maju tego roku przeprowadzaliśmy wspólnie z Nielsen Polska,  z wakacji chętnie przywozimy m.in. wyroby regionalne, ceramikę, muszle czy koralowce. Niektóre z tych przedmiotów mogą być objęte zakazem wywozu z danego kraju. Z pewnością nie będzie miło, jeśli dowiemy się tego dopiero podczas kontroli celnej – dodaje Agnieszka Walczak z Mondial Assistance, właściciela sklepu elvia.pl.

* Dane AC Nielsen Polska z badania wakacyjnych preferencji Polaków wykonanego na zlecenie Mondial Assistance w maju tego roku.

Źródło: BrandScope