600 planów, które ratują firmy i wyniszczają rynek pracy

Pomimo, iż kryzys finansowy w swej najostrzejszej formie dobiega końca, nie oznacza to, że okres gospodarczej dekoniunktury będziemy mieli już za sobą. Dziś bowiem rządy wielu państw na świecie stanęły w obliczu kryzysu gospodarki realnej, który z natury rzeczy jest bardziej dotkliwy i znacznie mocniej odczuwalny dla nas wszystkich, aniżeli samo zjawisko kryzysu finansowego. Już dziś wiele firm z tego powodu zagrożone jest upadłością, a pracownicy utratą miejsc pracy. Zdarza się, że nawet dobrze przygotowane programy naprawcze nie są już w stanie zaradzić – wciąż przybierającej w Europie na sile – fali zwolnień.

Restrukturyzacja naprawcza to dziś najpopularniejsza forma walki ze skutkami kryzysu gospodarczego w setkach tysięcy firm, nie tylko w Europie, ale i na świecie. Głównym jej celem jest wdrożenie zmian, które mają doprowadzić do naprawy przedsiębiorstwa oraz ustabilizowania jego sytuacji bilansowej. Chodzi tu nie tyle o osiągnięcie dodatniego wyniku finansowego, ile podniesienie efektywności w obszarze zarządzania kosztami firmy oraz ograniczenie ryzyka dalszej działalności. Takie podejście do kierowania przedsiębiorstwem – szczególnie w czasach kryzysu – daje nadzieję – ale nigdy gwarancję – na jego dalsze funkcjonowanie oraz utrzymanie zatrudnienia.

W ostatnich trzech miesiącach, w wyniku gwałtownego pogorszenia się klimatu gospodarczego na świecie doszło – tylko w Unii Europejskiej (UE) – do ogłoszenia przez zarządy firm, przedsiębiorstw oraz wielkich korporacji blisko 600 programów naprawczych i restrukturyzacyjnych, które mają zapobiec dalszym bankructwom. Z tej liczby około 70 proc. stanowią programy, które przewidują redukcję dotychczasowego zatrudnienia.

Najwięcej tego typu form naprawy przedsiębiorstw zostanie wdrożonych w Wielkiej Brytanii oraz Polsce – głosi opublikowany niedawno przez Komisję Europejską raport, zatytułowany: „EU employment situation and social outlook”. W przypadku Polski będzie się to wiązało z utratą miejsc pracy dla blisko 20 tys. osób. Polska i Wielka Brytania nie jest jednak tutaj wyjątkiem. Wysoką liczbę zwolnień planują również firmy prowadzące swoją działalność m.in.: w Niemczech, Czechach oraz we Włoszech. U naszych zachodnich sąsiadów kluczowe sektory gospodarki takie, jak: motoryzacja, przemysł stalowy, usługi, itp. planują zwolnić ponad 26 tys. pracowników. Nieco mniej – bo 17 tys. osób – straci również swoje dotychczasowe miejsca pracy w Czechach.

Niepokój również budzi fakt, iż największej redukcji etatów – wśród wcześniej wymienionych państw –  należy spodziewać się w takich sektorach gospodarki, jak: transport, usługi, przemysł metalowy i maszynowy, finanse, czy też przemysł motoryzacyjny. Najwięcej jednak osób będzie musiało odejść z firm transportowych oraz usługowych. Łącznie liczba ta może wynieść nawet 35 tys. osób. Sektor zaś motoryzacyjny i finansowy opuści dodatkowe 13 tys. osób.

Tabela 1. Planowane redukcje zatrudnienia w ramach wdrożenia  planów naprawczych w wybranych krajach UE.

Kraj

Sektor / Branża

Przedsiębiorstwo

Planowana liczba zwolnień (w tys.)

Polska

Transport

PKP Cargo

9,0

Włochy

Transport

Alitalia

3,7

Eutelia

1,8

Wielka Brytania

Transport

London Underground

1,0

Niemcy

Usługi

REAL

4,0

Media Markt

Saturn

Gaeria Kaufhof

Cash&Carry

Wielka Brytania

Usługi

Celebrations Group

1,4

Marks and Spencer

1,2

Grattan

1,0

Shop Direct

1,2

Wielka Brytania

Finanse

Barclays

2,5

Bank of America

1,9

Cattles

1,0

Wielka Brytania

Motoryzacja

Nissan

1,2

Polska

Przemysł

Stocznia Szczecińska Nowa

2,0

Stocznia Gdynia

1,5

Wielka Brytania

Przemysł

Corus

2,5

Czechy

Przemysł

CE Wood

2,0

Crystalex Nový Bor

1,7

Irlandia

Informatyka

Dell

1,9

Źródło: European Comission, EU employment situation and social outlook, February 2008, Monthy Monitor.

W skutek kryzysu finansowego, tylko w okresie październik – styczeń, ubyło w UE blisko 115 tys. (wartość netto) miejsc pracy. Dodatkowo wdrożenie planów restrukturyzacyjnych i naprawczych – które będą wiązać się z redukcją zatrudnienia – zapowiedziały zarządy firm działające w Polsce, Wielkiej Brytanii, Czechach, Niemczech oraz we Włoszech (patrz: Tabela 1.)

   
Bartosz Niedzielski

Źródło: Bankier.pl