8 przykazań bezpiecznego korzystania z bankowości internetowej

Do bankowości internetowej przekonuje się coraz więcej osób. To nie tylko wygodny, ale także tańszy sposób obsługi własnego rachunku. Niestety rosnącą popularność e-bankingu wykorzystują także złodzieje. Bankier.pl przypomina kilka podstawowych zasady, które pomogą zadbać o bezpieczeństwo naszych pieniędzy. 

Z bankowości internetowej korzysta coraz więcej osób. Z szacunków Związku Banków Polskich wynika, że na koniec 2009 r. liczba aktywnych klientów bankowości internetowej wyniosła 8 mln osób, a do końca tego roku wzrośnie do 10 mln osób. Dostęp do rachunku osobistego za pomocą elektronicznych kanałów oferują wszystkie liczące się na rynku banki, a obsługa konta przez Internet jest już dziś standardem. Dla młodych ludzi wygodny system transakcyjny i niskie opłaty za operacje internetowe są priorytetową kwestią przy wyborze rachunku bankowego. Nie dziwi zatem, że banki prześcigają się w oferowaniu coraz nowocześniejszych usług i poszerzaniu internetowej oferty.

Taniej i wygodniej

Czemu bankowość internetowa w ciągu zaledwie kilku lat zaskarbiła sobie sympatię milionów Polaków? Z dwóch zasadniczych względów – wygody i niskich opłat. Daje bowiem dostęp do konta przez 24 godziny na dobę z dowolnego komputera podpiętego do Internetu. Podstawową aplikacją służącą do obsługi rachunku jest zwykła przeglądarka internetowa, a obsługa rachunku z grubsza przypomina przeglądanie zwykłej strony internetowej. Dzięki temu rozwiązaniu internauta może zlecać przelewy, zakładać lokaty, czy po prostu sprawdzać stan salda o dowolnej porze. Oszczędza w ten sposób czas i pieniądze, które musiałby przeznaczyć na dojazd do placówki lub telefon do banku.

Zagubiony w gąszczu ofert bankowych? Odnajdź swoją drogę na nowej zakładce
Finanse Osobiste.

Ale oszczędności związane z bankowością internetową to przede wszystkim niskie opłaty za poszczególne operacje. Prowadzenie tradycyjnego rachunku w banku to koszt przekraczający nawet 10 zł miesięcznie. Tymczasem konta internetowe w wielu instytucjach są bezpłatne, a co więcej umożliwiają dokonywanie przelewów bez dodatkowych opłat. Tymczasem przelew zlecony w bankowym okienku kosztuje około 6 zł, niektóre banki pobierają za tą operację jeszcze więcej. Jak łatwo policzyć tylko na samych prowizjach można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie.

To, że obsługa rachunku przez internet jest prosta i nie wymaga zaawansowanych aplikacji, nie oznacza jednak, że bankowość internetowa jest mniej bezpieczna od bankowości tradycyjnej. Prosta obsługa i szybkie logowanie do konta to tylko pozory uproszczonego dostępu do naszych pieniędzy. Banki w Polsce posiadają jedne z najnowocześniejszych systemów zabezpieczeń bankowości elektronicznej na świecie. Tak naprawdę w całym procesie „bankowania przez internet” najsłabsze ogniwo stanowi klient banku, który przez brak świadomości na temat zagrożeń i własne niedbalstwo ułatwia złodziejom dostęp do własnych pieniędzy. Warto zatem przypomnieć kilka żelaznych zasad korzystania z bankowości internetowej, które zapewnią bezpieczeństwo naszym oszczędnościom.

8 przykazań bezpiecznego e-bankingu

1. Uważaj na fałszywe mejle

Banki nigdy nie wysyłają do swoich klientów mejli z prośbami o podanie poufnych informacji (uzupełnienie formularzy). Nie należy zatem odpowiadać na takie listy i nie uruchamiać zawartych w nich linków. Złodzieje często podszywają się pod bankowców i preparują korespondencję, a nawet witryny internetowe, które do złudzenia przypominają oryginały z banku. Mejle wysyłają do tysięcy osób w nadziei na złapanie naiwnego klienta, który dobrowolnie poda wrażliwe dane. W „imieniu banku” proszą o pilne zaktualizowanie informacji lub podanie kilku kodów jednorazowych z karty zdrapki w celu odblokowania rzekomo zablokowanego rachunku. Działania takie określa się terminem „phishing”, który podchodzi od słowa „fishing” – łowienie. Dlatego każdą tego typu informację należy bezwzględnie zignorować i pod żadnym pozorem nie korzystać z linków przesłanych w mejlu.

2. Sprawdź adres strony logowania

Do logowania do systemu należy używać wyłącznie adresu podanego przez bank. Jeśli go zapomnimy, możemy sprawdzić w umowie z banku lub dostać się do systemu logowania bezpośrednio ze strony naszego banku. Nie powinno się używać w tym celu wyszukiwarki internetowej. Specjaliści odradzają także trzymanie strony logowania wśród „ulubionych” stron przeglądarki internetowej. Przestępcy tworzą bowiem oprogramowanie, które jest w stanie wykorzystać luki w systemie i podmienić stronę na fałszywą. O tym, że znajdujemy się na właściwej stronie internetowej, informuje nas pasek adresu. Adres musi zaczynać się od https:// a przeglądarka powinna zweryfikować połączenie wyświetlając symbol zamkniętej kłódki:



 

3. Stosuj się do procedur własnego banku

Logując się na stronę banku należy stosować się do procedur obowiązujących w danym banku. Na witrynie każdej instytucji znajduje się dokładna instrukcja, jak bezpiecznie przejść przez cały proces. Jeśli w trakcie logowania pojawią się komunikaty niezgodne z instrukcją, lub prośby o podanie kodów jednorazowych służących do zlecania przelewów, nie należy kontynuować procesu logowania. Powinno się natomiast niezwłocznie poinformować bank o zaistniałej sytuacji.

4. Aktualizuj system i przeglądarkę internetową

Przeglądarka internetowa to program, który służy do otwierania stron internetowych, także tych do logowania do systemu bankowości internetowej. Należy zatem zadbać o to, by na naszym komputerze była zawsze najnowsza wersja tej aplikacji. Hakerzy wyszukują luk w programach, za pomocą których mogą wykraść niezbędne informacje. To samo dotyczy systemu operacyjnego, który powinien być na bieżąco aktualizowany. Dostawcy oprogramowania na bieżąco monitorują poziom bezpieczeństwa i publikują łatki uzupełniające luki w oprogramowaniu. Nowoczesna przeglądarka internetowa jest niezbędnym elementem zapewniającym bezpieczne korzystanie z systemu bankowości internetowej. Dobra przeglądarka powinna także ostrzec przed podejrzanymi witrynami:



 

5. Korzystaj z oprogramowania antywirusowego

Równie niezbędne jak bezpieczna przeglądarka internetowa jest zainstalowanie programu antywirusowego. Tego typu aplikacja powinna zapobiec instalacji wirusów i innego szkodliwego oprogramowania. Warto przy tym korzystać z programów polecanych przez ekspertów, ponieważ nie wszystkie aplikacje dostępne w sieci spełniają niezbędne standardy. Należy pamiętać, że instalowanie aplikacji pobranych z niesprawdzonych stron internetowych bardzo często kończy się zainfekowaniem komputera przez oprogramowanie szpiegujące. Warto także raz na kilka dni skanować antywirusem komputer i dbać o aktualne bazy wirusów.

6. Loguj się na własnym komputerze

Zaletą bankowości internetowej jest to, że dostęp do własnego konta możemy mieć z dowolnego komputera podpiętego do sieci. Tu jednak zaleca się duża ostrożność – powinniśmy korzystać przede wszystkim z naszej własnej maszyny w domu. Nie powinniśmy logować się na ogólnie dostępnych komputerach, np. w kafejkach internetowych. Nie mamy bowiem gwarancji, że komputery te są „czyste”. Mogą tam być zainstalowane programy szpiegujące, które potrafią przechwycić dane do logowania czy numery kart. Jeśli już jednak musimy skorzystać z obcego komputera należy pamiętać, by zawsze wylogować się z serwisu transakcyjnego.

7. Zapamiętaj dane i zmieniaj hasła

Nie zapisuj danych do logowania w miejscach dostępnych osobom postronnym, a także bezpośrednio w przeglądarce internetowej. Staraj się także – jeśli to możliwe – okresowo zmieniać hasło dostępu do konta. Hasła jednorazowe do zatwierdzania transakcji internetowych trzymaj w bezpiecznym miejscu – nie zostawiaj ich na przykład w biurku w pracy. Pamiętaj, że są to dane, które mogą posłużyć do zlecenia przelewu z twojego konta. Sprawdzaj także daty i godziny ostatniego logowania na rachunek.

8. Pilnuj danych swojej karty

Transakcje w sieci można dokonywać także za pomocą kart płatniczych. Podobnie jak w przypadku bankowości internetowej należy ignorować wszelkie mejle z prośbą o podanie numerów kart. Nie należy korzystać z mało znanych sklepów internetowych, oraz ze sklepów, gdzie musimy podać dane na zwykłej, nie szyfrowanej stronie (brak https:// w adresie). W przypadku kart płatniczych newralgiczne dane to oprócz numeru kody CVV i CVV2 i PIN. Warto wiedzieć, że w bankach dostępne są specjalne karty przedpłacone do transakcji internetowych. Techniczny rachunek takiej karty można zasilić odpowiednią kwotą tuż przed dokonaniem transakcji. Karta nie jest powiązana z kontem bankowym, czy limitem kredytowym, nie istnieją zatem obawy, że jeśli dane wpadną w ręce niepowołanych osób, stracimy więcej pieniędzy.

Źródło: Bankier.pl