Alior Bank podjął decyzję o zmniejszeniu zatrudnienia w centrali. Zwolnienia grupowe obejmą 260 etatów, co stanowi 4 proc. zatrudnienia w banku. Nowa struktura organizacyjna centrali będzie obowiązywała od 1 marca – podał bank w komunikacie.
Restrukturyzacja zatrudnienia rozpocznie się pod koniec lutego i potrwa do czerwca. Obejmie ona 260 etatów w centrali. Bank zapewnia, że intencją zarządu jest zapewnienie pracownikom objętym przedmiotowym procesem pakietów odpraw adekwatnych do stażu pracy. Bank podkreśla, że od początku 2014 roku przyjął do pracy ponad 340 osób i planuje dalej zatrudniać. Głownie na stanowiska związane z oferowaniem produktów i usług bankowych.
Zwolnienia grupowe to efekt zmian w strukturze organizacyjnej banku. „Automatyzacja i usprawnienia procesów oraz konsekwentnie realizowana strategia optymalizacji kosztów wymagają dostosowania wielkości zatrudnienia do obowiązującej od 1 marca br. nowej struktury organizacyjnej Centrali i bieżących potrzeb Banku.” – podano w komunikacie.
Bank realizuje program optymalizacji kosztowej, którego skala oszczędności wyniesie w latach 2014-2015 około 50 mln zł. „Podjęte działania przyczynią się do znaczącej poprawy efektywności Banku oraz obniżenia współczynnika C/I do poziomu poniżej 45% w 2016 r. Optymalizacja struktury organizacyjnej i zatrudnienia w Centrali nie oznacza zmiany strategii czy spowolnienia tempa rozwoju Banku.”- czytamy w komunikacie banku.
Fala zwolnień grupowych przetacza się przez sektor bankowy od 2012 roku. Jesienią ubiegłego roku o drugiej turze zwolnień informował Citi Handlowy. Bank ograniczył zatrudnienie o blisko 800 osób i zamknął część placówek. Dwa lata temu zwolnił 560 osób.
Zwolnienia grupowe przeprowadziły już Nordea Bank Polska (400 osób), BPH (600 osób), DnB Nord (650 osób), BNP Paribas (410 osób) czy BGŻ (370 osób). Zatrudnienie zmniejszyło się także w bankach, które przeszły fuzje. Cały czas trwają tzw. pełzające zwolnienia. Banki nie przedłużają umów i odsyłają część pracowników na emeryturę.